Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szczepionki przeciw Pneumokokom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie i rozwój malucha
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gość2
Gość





PostWysłany: Czw 11:30, 06 Lis 2008    Temat postu:

Jasne. Chciałam tylko stanąć też w obronie lekarzy, my trafiliśmy na wspaniałych kardiologów, kardiochirurga, pediatrę, która od początku prowadzi naszą córeczkę. Decyzje jakie oni podejmują są czasem trudne. Koleżanka, której dziecko właśnie przeszło zapalenie wsierdzia (objawiło się zwykłym katarem i stanem podgorączkowym...a potem była walka o życie) w tej chwili znowu zaczyna chorować. Ma "tylko" katar, a pediatra w kontakcie z kardiologiem myślą, czy dać już antybiotyk czy nie, zwłaszcza że mama tego dziecka jest też chora... Boją się podjąć jakiejkolwiek decyzji, bo albo osłabią organizm albo znowu może dojść do tego najgorszego... Sama matka ma tysiąc myśli i nie wiem co robić.
A to wszystko właśnie zależy od naszych doświadczeń. Od punktu siedzenia...
Nie wiem, jakie by było moje stanowisko, jakbym miała zdrowe dziecko. W tej chwili widzę tylko zalecenie przy każdej kontroli "profilaktyka infekcyjnego zapalenia wsierdzia" i to przesłania mi wszystko.
Jedyne czego żaluję, to to, ze nie szczepiłam córeczki przeciw rotawirusom. Moja córeczka "lubi" je łapać, co dla nas kończy się pobytami w szpitalu... (bierze leki odwadniające na serce, wiec biegunka czy wymioty przyspieszają odwodnienie... no i kończy się kroplówką a szpitali to ja mam juz dość)...

Nie wiem też, jak będę odnosić się do tego tematu kiedy np urodzę drugie zdrowe dziecko (oby). W szpitalach napatrzyłam się na różne przypadki, na różne powikłania "zwykłych" gryp, osp, na łzy rodziców.

macierzyństwo to ciężki kawałek chleba i każdą najmniejszą decyzję trzeba przemyśleć 10 razy...

Zdrówka dla Waszych pociech.
Powrót do góry
BECIA



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 11:44, 06 Lis 2008    Temat postu:

o tak świeta racja

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Czw 11:55, 06 Lis 2008    Temat postu:

gość2 napisał:
Zdrówka dla Waszych pociech.


Dziękujemy bardzo Wesoly ...ale przede wszystkim zdróweczka dla Twojej niuni! Wesoly trzymam kciuki, by trudnych sytuacji i trudnych decyzji było jaknajmniej, a jeśli da się ich całkowicie uniknąć - to oczywiście wcale Ok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość2
Gość





PostWysłany: Czw 13:05, 06 Lis 2008    Temat postu:

balbina napisał:
gość2 napisał:
Zdrówka dla Waszych pociech.


Dziękujemy bardzo Wesoly ...ale przede wszystkim zdróweczka dla Twojej niuni! Wesoly trzymam kciuki, by trudnych sytuacji i trudnych decyzji było jaknajmniej, a jeśli da się ich całkowicie uniknąć - to oczywiście wcale Ok!


Za zdrówko nie dziękuję Wesoly W tej chwili Niunia ma mały katar, ale mam nadzieje, że się to nie rozwinie i że unikniemy antybiotyku. Oby!
Pozdrawiam Wesoly
Powrót do góry
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Czw 16:50, 06 Lis 2008    Temat postu:

gość2 masz w zupełności racje. Bardzo trudno podając decyzje o antybiotyku a teraz jeszcze o szczepieniu, sama się często zastanawiam nad tym czy dobrze robię,że nie podaje antybiotyku Olafowi. Z jednej strony nie chcę tego robić przy każdym przeziębieniu a z drugiej strony boję się, że za późno zorientuje się, że coś jest nie tak. Ciekawa jestem czy macie na to jakąś specjalną metodę. Ja dotychczas robiłam tak, jeżeli gorączka jest wysoka i utrzymuje się nawet po podaniu leku idziemy do lekarza. Natomiast, jeżeli gorączka spada i nie pojawia się już leczymy się domowymi sposobami, co trwa niestety nieco dłużej:(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gość2
Gość





PostWysłany: Czw 17:01, 06 Lis 2008    Temat postu:

kitiketia, my przy najmniejszej oznace choroby musimy iść do lekarza i to on decyduje co robić dalej. Czasem bywało tak, że mała miała tylko stan podgorączkowy a okazywało się że gardło zawalone... Więcej ostrożności było tuż po operacji, parę miesięcy po. Wtedy zapalenie oskrzeli i przeziębienie (ale dość ostre) zakończyły się antybiotykami. Ostatnio chrypka, niewiadomo skąd, obyła się bez antybiotyku, choć kiedy powtórzyła się po raz trzeci zaczęłam się zastanawiać czy pani dr dobrze robi, że go nie daje. Ale ja ufam jej bardzo.
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Czw 17:16, 06 Lis 2008    Temat postu:

Wolę zaufać lekarzowi, bo ja z medycyną nie mam nic wspólnego, nie znam się na tym (choć od chwili porodu wiem coraz więcej) i bałabym się że zaszkodzę podejmując samej decyzje.

A oprócz tego moja Niunia będzie musiała brać antybiotyk przy każdym zabiegu stomatologicznym typu wyrwanie mleczaka czy borowanie... Taki urok...
Powrót do góry
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:39, 06 Lis 2008    Temat postu:

balbina napisał:
Sytuacja, o której piszesz jest rzeczywiście diametralnie odmienna od naszej - kwestia bezdyskusyjna. Wchodzi w grę niestety zupełnie inna stawka, bo jak sama piszesz, życie. Osobiście podziwiam kobiety ...matki, które muszą sobie z tym radzić. Fajnie, że ktoś na forum, rzucił na kwestię, o której w tym temacie dyskutujemy, nieco inne światło Wesoly Osobiście bardzo szanuję Twoje zdanie, jednak mimo wszystko uważam, że problem wart jest poruszenia, bo każe się nam zastanowić nad pewnymi kwestiami i gdyby nie zaistniał - nasza świadomość byłaby o wiele uboższa.... Faktem jest, że mamy zdrowe dzieci - jednak nasze kalkulacje, podparte konretną wiedzą, mogą im albo czegoś oszczędzić, albo czegoś przyspożyć. Tak samo jak i Tobie zależy nam na dobru naszych dzieci i nie ma się co licytować!


Zgadzam się z Tobą


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kinia



Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik "C"

PostWysłany: Czw 20:44, 06 Lis 2008    Temat postu:

Ja nie szczepie Ali narazie na pneumokoki, poniewz biorac taka szczepionke wszczepiany jest wirus wiec wiecie... kiedys tez te choroby byly i szczepionek nie bylo i ludzie zyli.. teraz po prostu rozwinela sie technika, medycyna i szukaja wszystkiego na co mozna naciagnac.. grypa tez jest smiertelna choroba prawda?? a szczepiyscie sie kiedys?? bo jest po grypie?? grypa caly rok.. i to samo jest z tymi szczepionkami.. dziekuje, posoje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 20:47, 06 Lis 2008    Temat postu:

gosc2 napisał:
Łatwo Wam mówić, że szczepionka "be" że antybiotyk "be" jak ma się zdrowe dzieci, więc proszę nie przekreślajcie wszystkiego tak łatwo. Moje dziecko jest po skomplikowanej operacji na otwartym sercu, pewnie za parę lat czeka nas jeszcze jedna. Dla nas antybiotyk ratuje życie i jak dziecko ma katar i kaszel to niestety kardiolog radzi go podać, w przeciwnym przypadku moze dojsc do zapalenia wsierdzia, ktore wyniszcza zastawki serca (które i tak są wyniszczone), co może zakończyć się śmiercią...
Dlatego dla nas ważne są szczepionki, ktore chronią, i antybiotyki, które ratują przed tym, przed czym nie udało się uchronic. Nawet "zwykła" ospa - dzieci z obniżoną odpornością nie przechodzą jej tak łatwo...

Cieszcie się, że macie tylko takie dylematy: szczepić czy nie i kto na tym zarabia...


Gość2
Przykro mi, że taka sytuacja Was spotkała.
Ale nikt tutaj raczej nie pisał, że antybiotyk jest be.
Napisałam o szczepionkach, żeby mamy bardziej uważały i starały się zminimalizować skutki szczepień. Ja będę się starała to zrobić, właśnie po to, żeby chronić moje dzieci.
I myślę, że niesprawiedliwie napisałaś
Cytat:
Cieszcie się, że macie tylko takie dylematy: szczepić czy nie i kto na tym zarabia...

Uwierz, że nie tylko takie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 8:22, 07 Lis 2008    Temat postu:

Napisałam tak Kasiu, żeby właśnie pokazać, że nie wszystko jest tylko czarne i białe. Że są rodziny, dla których antybiotyki czy szczepienia to jest mniejsze zło i ratują sytuację, a czasem i życie.
Co do pneumokoków - są zalecenia, które dzieci powinno się szczepić. M. in. dzieci, które chodzą do przedszkola i dzieci z obniżoną odpornością.
Od tego roku pneumokoki są całkowicie za darmo np dla dzieci z nieprawidłowym układem krążenia. Szkoda że my się nie załapaliśmy, bo koszt całej kuracji trochę nas kosztował. Ale i tak jestem zdumiona że ktoś zauważył problem kosztów i że czasem rodziców dzieci z grupy wysokiego ryzyka na to nie stać.
A ja będąc dzieckiem o mało nie zeszłam z tego świata chorując na "głupią" grypę. Więc różne są nasze doświadczenia.

Każda matka postąpi zgodnie ze swoim sumieniem. I nie należy negować jej wyborów.
Powrót do góry
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Pią 10:28, 07 Lis 2008    Temat postu:

ja myślę, że nie jest to kwestia sumienia, a raczej stanu świadomości, wiedzy, własnych przekonań - bo przecież nie podlega żadnej wątpliwości, że wszystko, cokolwiek się nie zadecyduje, ma na celu dobro dziecka. Przecież nikt z premedytacją nie chce działać na jego szkodę.

...a forum jest właśnie po to by wymieniać doświadczenia, dawać do myslenia itd Mruga

mój pogląd na sprawę też się zmienia Ok! ...z tym, że nie tak całkiem radykalnie Hyhy rozważam zaszczepienie Zuzi przed pójściem do przedszkola Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:43, 07 Lis 2008    Temat postu:

Dziewczyny
Ja nie piszę ot tak sobie, że szczepienia dodatkowe są niepotrzebne, bo nie. Ja piszę o skutkach ubocznych, które mogą równie źle podziałać na dziecko i mogą być nibezpieczne. Tylko o skutki uboczne mi chodzi. I naprawdę nie wiem czemu się tu niektóre mamy oburzają. Ja chciałam przekazać i przekazałam jak można zminimalizować te właśnie skutki uboczne. Wiadomo, że nie każde dziecko będzie je miało. Ale to naprawdę nic nie kosztuje. Bo czy to tak wiele, żeby robić odrobinę dłuższe przerwy w szczepieniach? Albo, żeby dziecko było bezwarunkowo zdrowe przed szczepieniem? Albo, żeby było po antybiotykoterapii dłużej niż tydzień, czy dwa? Albo podawaniu kilka dni przed szczepieniem witamin, żeby wzmocnić mały organizm??? Chciałam podzielić się z Wami tą wiedzą, którą pozyskałam, to nie jest atak na Was. Chciałam pomóc i przybliżyć Wam, że istnieją inne skutki poszczepienne niż niewielka opuchlizna po wkłuciu, czy stan podgorączkowy.

Gość2 Rozumiem, że w Twoim przypadku to jest konieczność i nie neguję tego. Ale Ty też powinnaś spojrzeć na to z drugiej strony.
Są też przypadki, że szczepionka niestety też doprowadziła do tragedii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justa



Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: głogów

PostWysłany: Pią 13:04, 07 Lis 2008    Temat postu:

czesc dziewcztyny! ja uważam że szczepionki są koniecznym elementem profilaktyki w zdrowiu naszych dzieci, tak jak inne leki i zabiegi, czasem możemy pozwolic sobie na domowe sopsoby leczenia ale nie zawsze, i tak jak pisze balbina wszystko zalezy od nas od naszej świadomosci i przedewszystkim od obserwacji naszego dziecka bo tylko my je znamy najlepiej i bardzo czesto to nasze domowe spostrzeżenia, którymi mozemy podzielic sie z lekarzem pozwalaja podjac odpowiednie dzialania.
Kazda z ans mama prawo do wlasnego zdania i poglada no ale przedewszystkim wszystkie kierujemy sie dobrem naszych dzieci.

a co do szczepionek ja swoje dzieci szczepie według kalendarza szczepien, nie dlatego ze szkoda mi pieniedzy, ale dlatego że moim zdaniem gdy cos do wszystkiego to jest do niczego, może sie myle ale tak właśnie myśle. A co do szczepienia przeciw pnemokokom myśle ze warto gdy dziecko idzie do przedszkola czy do żłobka, bo jest tam bardzo narażone na przeróżne bakterie i wirusy.

To jest tylko moje zdanie Rolling Eyes

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 22:15, 07 Lis 2008    Temat postu:

a ja mam miezły metlik w głowie przez te wasze wypowiedzi WesolyWesoly zaszczepic Olafa przeciw Pneumokokom , czy nie. Jezeli przeciw Pneumo to też Meningo i bądź tu mądra Smutny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie i rozwój malucha
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 5 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin