Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szczepionki przeciw Pneumokokom
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie i rozwój malucha
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:48, 17 Paź 2008    Temat postu:

Ja jestem przeciwnikiem szczepień, a szczególnie tych dodatkowych.
Magda, to że Twoje dziecko dobrze zniosło szczepienie to super, ale inne mogą tego tak dobrze nie przyjąć, to jest jak loteria.
Poczytajcie sobie na necie o skutkach ubocznych szczepień, a baaardzo dużo się dowiecie.
Wcześniej też podchodziłam do tego tematu swobodnie, uważałam że szczepienia to najlepsza rzecz jaka mogła powstać, ale wbrew pozorom może się okazać że może być na odwrót.
Wiem co piszę, przekonałam się na własnej skórze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:54, 17 Paź 2008    Temat postu:

dddd... napisał:
Tylko że słyszałam o tym, że szczepionki zawierają rtęć w sobie i z czasem są skutki uboczne takiego szczepienia...czy to prawda???? i czy warto zaszczepić dziecko na pneumokoki????


TO O RTĘCI!!!

Zastanawiałaś się dlaczego ostatnio tak wiele dzieci cierpi na autyzm, ADHD (syndrom nadpobudliwości psychoruchowej) i ma trudności w nauce? Chciałabyś, aby Twoje dzieci rozwijały się poprawnie i cieszyły się dobrym zdrowiem do późnej starości? Uniknęły depresji, sklerozy, schizofrenii, syndromu chronicznego zmęczenia, artretyzmu i Alzheimera? Głównym winowajcą obecnej sytuacji jest rtęć zawarta m.in. w szczepionkach. Dlatego, gdy zobaczysz kalendarz szczepień dla Twojego dziecka, przeanalizuj go dokładnie.

Rtęć jest drugim, po plutonie, najbardziej toksycznym pierwiastkiem na ziemi. Rtęć z jednego termometru może zatruć małe jezioro. Zalecenia Agencji Ochrony Środowiska podają za bezpieczną dawkę 0,1 mikrograma/kg masy ciała dorosłego człowieka dziennie. Tymczasem rtęć była (przed wydaniem odpowiedniego zakazu pod koniec ubiegłego stulecia) dodawana do kropel do oczu, preparatów dla szkieł kontaktowych, sprejów do nosa, kremów antykoncepcyjnych, kremów na hemoroidy, zastrzyków przeciw alergiom i wielu innych substancjach. Oprócz tego obecna jest w naszym środowisku w dymach z fabryk spalających węgiel, rybach i owocach morza i w takich ludzkich wynalazkach jak żarówki fluorescencyjne, termometry, urządzenia do mierzenia ciśnienia krwi, a nawet w bardzo niebezpiecznych metalowych plombach dentystycznych (zawierają 50% rtęci!).

Najbardziej niebezpiecznym źródłem zatrucia rtęcią w obecnych czasach są jednak szczepionki. Do konserwacji wielu z nich używa się środka o nazwie Thimerosal, który zawiera 49,6% etylortęci. Biorąc pod uwagę wzrost ilości szczepień, często wykonywanych jednego dnia, ilość kumulowanej rtęci osiąga poziom nawet 100-krotnie wyższy niż bezpieczny dla dorosłego człowieka. Np. tylko szczepionka Hep B (przeciwko bakterii powodującej m.in. zapalenie opon mózgowych) podawana noworodkom przekracza zalecany limit 36 razy.

Wstrzykiwanie domięśniowe omija jeden z głównych mechanizmów obronnych ludzkiego organizmu - trakt żołądkowo-jelitowy. W przypadku małych dzieci, których układ immunologiczny i nerwowy nie jest jeszcze w pełni dojrzały, jest to bardzo niebezpieczne. Np. proteina Metallothionein (MT) zawarta w każdej komórce ludzkiego ciała i odpowiedzialna za detoksykacje metali ciężkich i opiekę nad układem odpornościowym staje się w pełni rozwinięta dopiero u dziecka 3-letniego. Jak wiele rtęci wstrzykujemy mu do tego czasu skoro pierwsze obowiązkowe szczepienia otrzymuje w pierwszej dobie swojego życia?

Skutki zatrucia rtęcią są bardzo poważne. Rtęć ingeruje w działanie enzymu potrzebnego do trawienia glutenu i kazeiny, stąd nadwrażliwość ludzi zatrutych rtęcią np. na wszystkie produkty mleczne. Rtęć wywołuje również uszkodzenie systemu odpornościowego, który nie radzi sobie z bakteriami naturalnie występującymi w naszym organizmie np. z candidą. Przerost tego grzyba wywołuje tzw. cieknące jelito - stan, w którym uszkodzona powierzchnia jelita przepuszcza niestrawione cząsteczki do obiegu krwi, co wywołuje alergie. Osoby zatrute rtęcią często są alergikami.

Ponadto rtęć osłabia zdolność usuwania infekcji wirusowych i drożdżowych, powoduje wytwarzanie przeciwciał antymózgowych (organizm atakuje samego siebie), zmienia zdolność mózgu do usuwania niepotrzebnych komórek mózgowych lub neuronów i w poważny sposób wpływa na uszkodzenie mózgu. Spustoszenie, które sieje w organizmie ma bardzo poważne konsekwencje w jego funkcjonowaniu. Najważniejsze objawy zatrucia rtęcią, to:

zaburzenia sensoryczne,
drętwienie ciała,
nadwrażliwość na dźwięki, dotyk
osłabione rozpoznawanie twarzy,
nieostre widzenie i zawężenie pola widzenia,
bezsenność,
drażliwość i nagłe wybuchy złości,
unikanie kontaktów społecznych,
niepokój,
utrudnione wysławianie się,
zaburzenia słuchu
zmieniony smak,
osłabienie pamięci krótkotrwałej,
spowolnienie reakcji,
utrudniona koncentracja.
Wymienione wyżej objawy często występują przy takich schorzeniach jak ADHD i autyzm. Potwierdzono, że rtęć jest bardziej toksyczna dla chłopców, co poważnie łączy zatrucie rtęcią z autyzmem. Kiedy w Kalifornii zwiększono w ciągu 20 lat ilość szczepień z 8 do 33, to liczba przypadków autyzmu wzrosła ponad 1000%! Dzięki rodzicom dzieci autystycznych i badaczom zajmujących się tym problemem, rtęć wycofano z wielu produktów (np. roztwór do soczewek kontaktowych wycofano w 1998r.). Urząd ds. Żywności i Leków w USA nałożył na producentów szczepionek obowiązek wyeliminowania thimerosalu ze szczepionek. Co ciekawe, został on usunięty ze szczepionek weterynaryjnych prawie 20 lat temu, gdyż obawiano się, że jest zbyt niebezpieczny. Producenci szczepionek prawdopodobnie wiedzieli o ryzyku zatrucia rtęcią już 40 lat temu.

Niestety, kreatywność producentów szczepionek nie zna granic. Coraz częściej proponują nam połączone szczepionki. Popularną i szczególnie groźną jest MMR (trzy szczepionki podawane naraz: odra, świnka i różyczka). Co jakiś czas ogłaszają też możliwość kupienia szczepionek na 5 czy 6 chorób. Rodzice, nie dajcie się zwieść! Podając taką szczepionkę być może oszczędzicie dziecku kilku ukłuć, ale zaryzykujecie wystąpienie poważnych chorób!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Sob 10:02, 18 Paź 2008    Temat postu:

bardzo fajny artkuł, Kasia Wesoly ...lubię czytać takie rzeczy i mieć zastanówkę Mruga a co do leków weterynaryjnych - muszę przyznać, że w informacjach o nich jest o wiele mnie ściemy niż w tych dla ludzi! W weterynarii, dla przykładu, otwarcie mówi się o wpływie antykoncepcji hormonalnej na zwiększenie ryzyka zachorowalności na raka szyjki macicy!!!! Ostrzega się hodowców przed popularnymi zastrzykami antykoncepcyjnymi i ich długofalowym działaniem jako docelowo baaaardzo szkodliwym, a ludziom wciska się różne ściemy, że aż słąbo się robi....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 16:21, 18 Paź 2008    Temat postu:

Kasia albo ja czegoś nie rozumiem, albo ten artykuł zaprzecza sam sobie.
Skoro na wstępie jest napisane, że szczepionka jest be, bo konserwowana pochodną rtęci to chyba lepiej ukłuć dziecko raz, a nie 3 i podać tym samym 3 razy mniej środka konserwującego.
Cytat:
Co jakiś czas ogłaszają też możliwość kupienia szczepionek na 5 czy 6 chorób. Rodzice, nie dajcie się zwieść! Podając taką szczepionkę być może oszczędzicie dziecku kilku ukłuć, ale zaryzykujecie wystąpienie poważnych chorób!

Poza tym jeśli chodzi o szczepienie "heksą", bo chyba o to chodziło na końcu autorowi, mnie przekonuje nie tylko jedno ukłucie. Otóż szczepionki refundowane, to te same, którymi byli szczepieni nasi rodzice, a więc opatentowane w latach 50. Jak sobie przyrównam, że na autostrade miałabym wyjechać Syreną z taką metryką, to skóra mi cierpnie.

Nie wątpię, że zdarzają się poważne powikłania poszczepienne lub tylko zbieżne w czasie... Wydaje mi się jednak, że jest znacznie więcej dobrodziejstw. Np ospa - to dzięki szczepieniom została u nas wyeliminowana. Co do zalecanych szczepień, w tym wspominanych wyżej przeciwko pneumokokom, każda mama ma prawo wyboru. Niestety. Na zachodzie są to szczepienia obowiązkowe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 17:56, 18 Paź 2008    Temat postu:

Magda napisał:
Kasia albo ja czegoś nie rozumiem, albo ten artykuł zaprzecza sam sobie.
Skoro na wstępie jest napisane, że szczepionka jest be, bo konserwowana pochodną rtęci to chyba lepiej ukłuć dziecko raz, a nie 3 i podać tym samym 3 razy mniej środka konserwującego.


tu jest odpowiedź na Twoje pytanie

c.d. artykułu

Jak bezpiecznie szczepić dzieci?
1.Stosować szczepionki nie zawierające thimerosalu - należy dopytywać i żądać!
2.Unikać szczepionek skojarzonych (zawierają więcej środków konserwujących z rtęcią lub innymi metalami ciężkimi) - podawać pojedyncze szczepionki przeciw odrze, śwince i różyczce, w osobnych zastrzykach w różnych dniach. Można np. podać szczepionkę przeciwko odrze w wieku 15 miesięcy, przeciwko różyczce w 27 miesiącu, przeciwko śwince w 39 miesiącu.
3.Robić jak najdłuższe przerwy pomiędzy szczepieniami - 6 miesięcy pomiędzy żywymi szczepionkami (odra, świnka, różyczka) to czas idealny, ale 3 miesiące są okresem rozsądnym.
4.Używać fiolek zawierających pojedynczą dawkę - zawierają znacznie mniej środków konserwujących
5.Nie szczepić dziecka chorego lub w okresie rekonwalescencji.
6.Zapewnić zalecaną dzienną dawkę witaminy A przez 3 dni przed i w dzień podania zastrzyku. Niemowlętom podawać witaminę C po 150mg 2 razy dziennie, a małym dzieciom po 300mg 2 razy dziennie przez 3 dni przed i w dzień podania zastrzyku.
7.Dostosować kolejność szczepień do potrzeb dziecka - np. zakażenie wirusowym zapaleniem wątroby typu B następuje poprzez aktywność seksualną, nadużywanie narkotyków albo poprzez zakażenie od matki przy porodzie. Jeśli matka nie należy do grupy podwyższonego ryzyka, nie ma potrzeby szczepienia dziecka (można opóźnić to szczepienie nawet do 12 roku życia dziecka).
8.Jeśli to możliwe wykonać badanie wskaźników immunologicznych przed powtórzeniem dawek - obecnie są to dość drogie testy krwi. Wiele dzieci uodparnia się po pierwszej dawce i nie wymaga dawek przypominających.
9.Nie szczepić powtórnie, gdy wystąpiła negatywna reakcja na konkretną szczepionkę.
10.Nie szczepić noworodków.

W Polsce niestety bardzo trudno znaleźć pojedyncze szczepionki, warto więc pomyśleć o sprowadzeniu ich z zagranicy. Jeżeli nie możemy tego zrobić, spróbujmy odwlec te szczepienia. Może się to okazać trudne, gdyż w Polsce jest obowiązek wykonywania szczepień - rodzice straszeni są wysokimi mandatami i sprawą w prokuraturze. Najlepiej poproś swojego lekarza pediatrę o napisanie odroczenia.

Ponadto, aby uniknąć zatrucia rtęcią, należy pamiętać, że rtęć przenika z organizmu matki do płodu, a także znajduje się w jej mleku. Dlatego odradza się wszelkie szczepienia w czasie ciąży (np. przeciwko grypie), a także zaleca usunięcie wszystkich metalowych plomb.

Skoro zatrucie rtęcią spowodowane jest szczepionkami, to dlaczego nie wszystkie dzieci są zatrute? Wrażliwość na rtęć i zdolność organizmu do detoksykacji jest bardzo zróżnicowana i często uwarunkowana genetycznie. Niektóre dzieci szybko pozbywają się rtęci, u innych pozostaje ona na tyle długo w organizmie, że mocno wiąże się z mózgiem i innymi organami.


Magda oczywiście wybór należy do rodziców. Podałam artykuł, bo duża część ludzi nie ma pojęia co znajduje się w szczepionkach. Ja do niedawna też nie wiedziałam. I jeśli jest choć cień prawdy z tego co piszą, to ja takim szczepionkom dziękuję. Takie jest moje zdanie. Ty zrobisz jak uważasz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZEDMOŚCIE

PostWysłany: Sob 20:59, 18 Paź 2008    Temat postu:

a ja ma pytanie kto pisał ten artykuł ?? hmmm
z jakiej to strony ??

Nie wierze w każdy art napisany przez kogokolwiek to raz,
reakcje uboczne są i będę we wszystkim a producent ma obowiązek o nich pisać nawet jeśli ich % wystąpienia jest bardzo bardzo malusi a wręcz znikomy

i przede wszystkim NIE WPADAJMY W PARANOJE I SKRAJNOŚCI ze wszystkim


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 21:21, 18 Paź 2008    Temat postu:

Cleo masz rację, najczęściej chcemy żeby wszystko było albo czarne albo białe, a wiadomo, że nie zawsze białe jest... Mruga

Dalsza część artykułu nadal mnie nie przekonuje. Na przykład fragment dotyczący WZW B. Tym można zarazić się nawet u stomatologa, fryzjera i kosmetyczki Smutny niestety - Polska rzeczywistość i myślę, że takie "nietypowe" przypadki są częstsze niż powikłania poszczepienne...
Skonsultuję to ze znajomym specjalistą w tej dzidzinie Very Happy i coś jeszcze tu na pewną skrobnę Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 21:22, 18 Paź 2008    Temat postu:

Sprawa trudna do rozstrzygnięcia gdyż z jednej strony nie wiedziałam o zalecanych w artykule od kasi środkach ostrożności i rzeczywiście być może Olaf jest szczęściarzem, z drugiej jednak strony, co bym mówiła gdyby zachorował na którąś z chorób po odreczeniu szczepionki ?? Ryzyko jest takie samo moim zdaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:17, 19 Paź 2008    Temat postu:

kitiketia napisał:
Sprawa trudna do rozstrzygnięcia gdyż z jednej strony nie wiedziałam o zalecanych w artykule od kasi środkach ostrożności i rzeczywiście być może Olaf jest szczęściarzem, z drugiej jednak strony, co bym mówiła gdyby zachorował na którąś z chorób po odreczeniu szczepionki ?? Ryzyko jest takie samo moim zdaniem.


Kasia właśnie o to chodzi, żeby zachować środki ostrożności.

Nie chodzi o to żeby nie szczepić wcale. Mnie niejednokrotnie zdarzyło się, że dziecko miało zaczerwienione gardło, a lekarka kazała szczepić, bo dziecko i tak już ma opóźnienie. Albo dziecko tydzień po antybiotyku ich zdaniem nadaje się do szczepienia, a wiadomo że po chorobie i antybiotykach układ odpornościowy jest w opłakanym stanie. W artkule są podane środki ostrożności i moim zdaniem one mają sens.
To nie chodzi o to, żeby straszyć matki, tylko uświadomić, że coś takiego może się zdarzyć i żeby jakieś te środki ostrożności zachować. Przecież każda z nas chce dla swoich dzieci jak najlepiej.


Przedstawię Wam jeszcze jeden artykuł, podaję link do strony, żeby już nie było zbędnych podejrzeń Wink



[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:58, 19 Paź 2008    Temat postu:

Cleopatra napisał:
a ja ma pytanie kto pisał ten artykuł ?? hmmm
z jakiej to strony ??

Nie wierze w każdy art napisany przez kogokolwiek to raz,
reakcje uboczne są i będę we wszystkim a producent ma obowiązek o nich pisać nawet jeśli ich % wystąpienia jest bardzo bardzo malusi a wręcz znikomy

i przede wszystkim NIE WPADAJMY W PARANOJE I SKRAJNOŚCI ze wszystkim


Tu masz stronę z której był ściągnięty artykuł

[link widoczny dla zalogowanych]

Ja też zadam pytanie: Czy zawsze czytacie ulotki z konkretnego szczepienia? I orientujecie się jakie są ich skutki uboczne?
Mi do tej pory w przychodni jakoś nikt się nie kwapił takową pokazać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:11, 19 Paź 2008    Temat postu:

Magda napisał:
Cleo masz rację, najczęściej chcemy żeby wszystko było albo czarne albo białe, a wiadomo, że nie zawsze białe jest... Mruga


Magda, wyczuwam ironię w Twojej wypowiedzi. I przyznam, ze trochę mnie to rusza zważywszy na to, że moje dziecko właśnie przeszło poważne konsekwencje szczepienia, wcześniej o tym pisałam.

Nie zawsze wszystko jest białe, tak samo jak nie zawsze wszystko jest czarne. Są też inne odcienie....

Mnie ten temat nie śmieszy, tylko przeraża. Ty możeż mieć swoje zdanie, ja mam swoje. Rozmawiajmy proszę kulturalnie i przedstawiajmy fakty, a nie wyśmiewanki z kolejnych artykułow.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Nie 15:38, 19 Paź 2008    Temat postu:

Myślę ,że to temat dość poważny , kontrowersyjny i to ,że nie przytrafiło to się naszym pociechą nie znaczy ,że możemy do tematu podchodzić mało poważnie i ozpatywać go na zasadzie nie wpadajmy w paranoje .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZEDMOŚCIE

PostWysłany: Nie 20:52, 19 Paź 2008    Temat postu:

kasia g napisał:

Tu masz stronę z której był ściągnięty artykuł

[link widoczny dla zalogowanych]


Cytat:
W opracowaniu tego ciekawnika pomogły mi źródła zamieszczone na powyższym forum a także na stronach grupy Yahoo "Autism - Mercury". Porady dotyczące szczepień pochodzą z publikacji: dr med. Bryan Jepson "Zrozumieć Autyzm - Podstawy fizjologiczne i biomedyczne opcje terapii zaburzeń autystycznego spektrum" (Dziecięce Centrum Biomedyczne stanu Utah, 2003).


Niestety mam wrażenie, ze owy autor poparł się w większości forum, a jedynie porady doktora to te z witaminami.

Do tematu podchodzę sceptycznie bo wiem zbyt dobrze jak potrafią koloryzować dziennikarze pewne tematy i naciągać fakty.

Efekty poszczepienne na pewno były, są i będą tak samo jak skutki uboczne leków. Dlatego nie wpadajmy w paranoje.

Co do szczepień mam swoje zdanie- co koniecznie to trzeba. Owszem szczepiłam HIBem ale przynajmniej zamiast kilka ukłuć miałam 3 wizyty i 4 ukłucia plus na roczek funduszowe. Nie szczepie i nie będę szczepić przeciw grypie, rotawirusa i sepsie.

Dziecko na pewne bakterie musi samo nabrać odporności. I tak samo nie chowam dziecka w sterylnych warunkach bo ALBO DZIECKO ZJE BAKTERIE, ALBO BAKTERIA ZJE DZIECKO.
Wierze, że dzisiejsze szczepienia są dużo bardziej bezpieczniejsze jak kiedyś w końcu dużo zmieniło się w medycynie na dobre.


Cytat:
Myślę ,że to temat dość poważny , kontrowersyjny i to ,że nie przytrafiło to się naszym pociechą nie znaczy ,że możemy do tematu podchodzić mało poważnie i ozpatywać go na zasadzie nie wpadajmy w paranoje .

Tak Kasiu masz racje temat kontrowersyjny alee właśnie ten art. pierwszy ma zadanie aby rodzice wpuścić w szał paranoi...
to tak samo jak nagonka na szczepienia przeciwko grypie czy sepsie !!!!

Jak któraś z Was widziała ulotkę na szczepienia grypowe a ma trochę dystansu to wie o czym pisze !!! Jakbym nie wiedziała tyle co wiem to pewnie bym się przeraziła i dziecko bym w to gówno pakowała już nie mówiąc o sobie - bo z takim podejściem jakie proponują w tych ulotkach to powinnam wykupić wszystkie szczepienia i zaszczepić siebie aby moje dzieci miały matkę zdrowa i żywa- patrząc na jakie bakterie, wirusy i inne pieruństwa jestem narażona w pracy czasem o nich wiedząc a czasem nie.
Dlatego pisze i będę pisać abyśmy nie popadali w paranoje czytając wszytko to co pismaki wypisują. Kij ma zawsze dwa końce tak samo jak medal ma dwie strony ale nie zawsze w medycynie jest wszytko jasne a dziennikarze często żerują na naszych emocjach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 10:35, 20 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
ALBO DZIECKO ZJE BAKTERIE, ALBO BAKTERIA ZJE DZIECKO

Cleo podoba mi się Wesoly
Zosia ostatnio zjadła muchę. Teraz już się nie martwię Mruga

A tak serio - bardzo trafna wypowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:58, 20 Paź 2008    Temat postu:

Cytat:
Niestety mam wrażenie, ze owy autor poparł się w większości forum

A kto zna dziecko lepiej niż mama? I kto wie najlepiej, że z dzieckiem się dzieje coś złego?

Tak ogólnie to się z Tobą zgodzę.
Ale moim zdaniem ten pierwszy artykuł ma za zadanie nie przestraszenie, ale przedstawia nam wskazówki co należy robić aby zminmalizować skutki uboczne szczepień. Ja tak to odbieram. Są tam również cenne informacje co należy robić, kiedy dzieccko jest zatrute np.rtęcią.

Jeśli chodzi o leki, oczywiście, że również mają skutki uboczne, dlatego pewnych leków, mimo że są przepisane przez pediatrę też nie podajemy.

Jak dla mnie na dzień dzisiejszy i tu się z Tobą zgodzę, obowiązkowe szczepiena TAK ( ale z większymi przerwami i absolutnie zdrowym dzieckiem), dodatkowe- nie.

No więc teraz wklejam ostatni artykuł, w którym są poglądy różnych specjalistów. I zwolenników i przeciwników szczepień. Taki bezstronny. Ciekawy.

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie i rozwój malucha
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 3 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin