Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Femina, a może szpital w Głogowie???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Pon 13:18, 30 Cze 2008    Temat postu:

basia-ros napisał:
"magiczne drzwi"-mi sie kiedys udało dojsc do polowy tego co sie tam znajduje


łaaaaaaaaaał Basia Ok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justka



Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 447
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 13:24, 30 Cze 2008    Temat postu:

"magiczne drzwi" jak to brzmi tajemniczo Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pon 22:43, 30 Cze 2008    Temat postu:

Ja byłam w lepszej sytuacji, bo wyszkoliłam się na młodszej o 10 lat siostrze Mruga

Zgodzę się jednak, że mamami bez doświadczenia to się raczej niewiele w naszym szpitalu przejmują. Ze mną leżała dziewczyna, która nie mogła nakarmić malucha z piersi mimo że miała pokarm. Przez 3 dni na pytania i prośby słyszała - przystawiać i przystawiać. Dopiero w dniu wypisu pojawiła się położna, która pokazała, że można tak i tak i że to wcale nie trudne.

Co do "magicznych drzwi" to w 100 % zgadzam się z Balbiną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZEDMOŚCIE

PostWysłany: Wto 8:31, 01 Lip 2008    Temat postu:

ja bylam w takim razie wyrodna bo Marcka milam rpzy sobie w dzien ale na przebieranie, kaile i noc oddawalam go siostra za magicznymi drzwiami... coz postanowilam,z e dni w spzitalu a raczej noce wykorzytam na sen i nabranie sil bo w domu dziecko ebde meic 24h na dobe a po drugie po to sa zatrudnione siostry na tym oddziale aby zajmowaly sie naszymi pociechami Wesoly nie tylko dobra rada Wesoly
coz moze i spojrzenie przy decyzji bylo jakie bylo alee nie odczulam by przez to bylam jakos zle traktowana czy cos w tym stylu

na szczescie nim zaszlam w ciaze milam "licencje mamy"<opiekujac sie swoim bratem, mlodszym kuzynostwem czy dziecmi kolezanke>
ale wiem jakie jets to pierwsze uczucie nie pewnosci "robiac cos przy dziecku" dlatego uwazam, ze powinno sie bardziej postarac w spzitalu i mama bardziej pomagac w tych pierwszych chwilach nawet jesli maj dzieciaczki przy sobie cala dobe.

Zaraz mi ktos moze zarzucic, ze czasem nie am w co rak wsadzic ale kochani nie wpadajmy w paranoje nikt nikomu nie karze siedziec caly czas przy mlodej mamie.
czasem wystarczy pomoc w pierwszych dwuch dobach <chociarzby konrolowac przewijanie, pomoc w kapieli potem tylko asystowac mamie Wesoly i pomoc w dobrym przykaldaniu dziecka do piersi Wesoly
Kochane siostry wile od Was zalezy aby te pierwsze chwile matki z dzieckiem byly bardzo owocujace Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Wto 8:41, 01 Lip 2008    Temat postu:

No właśnie dziewczyny, u mnie też było takie zdarzenie Olafowi trudno było jeśc z piersi i karmiłam przez kapturki i wszystko było oki i nagle w nocy około 1 słyszę wózek Olafa , bo miał taki piszczący Wesoly przystawiam go do piersi a on płacz no to znowu go przystawiam a on dalej płacze i nie chce, zawołałam pielegniarke i mówię ,żeby mi pomogła bo mały z piersi nie chce jeść i moze ja coś źle robie a ona mówi proszę go zaprowadzić na noworodki, no to zaprowadziłam a pielegniarka z noworoków mówi proszę zawołać pielęgniarke ona pani pokaże co robić. Wesoly Oczywiście w konsekwencji nikt mi nie pokazał co zrobić Wesoly mały dostał butelke i tak już zostało :)Też weszłam przez przypadek na noworodki , bo nie wiedziałam ,że sie dzwoni:) śluza 1 śluza 2 Wesoly i nagle zobaczył mnie młody chłopak i krzyczy co Pani tu robi Wesoly Ja też jestem zadowolona , bo to się wszystko da wytrzymać i faktem jest ,że jak poprosiłam o coś to dało to się załatwić ale dziewczyny mamy takie czasy, że nasz szpital jest daleko w tyle i tu nawet nie chodzi o kase , tylko o dobre serce dla pacjenta , ja staram się zozumieć , tłumaczyć : wypalenie zawodowe , małe pensje ,
też może brak humoru Wesoly ale niestety nie potrafię tego zrozumieć.

Cleo ja też jestem wyrodna WesolyWesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kitiketia dnia Wto 8:44, 01 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Wto 13:17, 01 Lip 2008    Temat postu:

eeech dziołchy co Wy tu z tą wyrodnością jedziecie!!! Mruga zaraz Was za to zbanuję Jezyk Ja uważam identycznie jak Cleo, że po porodzie warto wypocząć - dlatego o to poprosiłam Mruga szkoda, że spotkał mnie taki odzew.... wtedy byłam tym strasznie przybita, ale teraz olałabym taką laskę - jestem mądrzejsza o jedno dziecko i mam już dwuletni staż jako mama - a to dodaje pewności siebie Ok! Następnym razem na pewno już będzie lepiej, bo już tak się nie dam Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dredzia



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GŁOGÓW

PostWysłany: Pią 8:37, 08 Sie 2008    Temat postu:

witajcie...poczytalam wasze posty...kazdy ma jakies doswiadczenie...czasami mi sie tylko wydaje ze cos jestesmy za bardzo do narzekania przyzwyczajeni...ja rodzilam w czerwcu w glogowskim szpitalu...tzn mialam cesarskie ciecie...i wszytsko bylo dobrze....balam sie bo nasluchalam sie od innych kobiet ktore w glog rodzily ze jest straszne, ze na noworodkach siostry sie dziecmi nie zajmuja...a nie prawda...do cesarki bylam w spokoju przygotowana, siotra mila i odpowiadala na wszystkie pytania;) na sali operacyjnej pani anastazjolog i lekarza SUPER ,rozmawiali ze mna, zartowali ...a ja tylko caly czas ryczalam ze wzruszenia... poten na pooperacyjnej sali opieka jak nalezy...siostry zagladaly czesto, gdy przyniosly mi synka to poprosilam o pomoc i siedziala ze mna pokazala mi wszytsko , a gdy juz bylam na zwyklej sali...to za dnia mialam synka w nocy nie....moglam sie wyspac ..a gdy tylko chcialam maluszka to szlam sobie po niego...raz byla taka syt ze dostalam ogromnego bolu glowy i nie moglam ustac na nogach odprowadzilam malca...siostra go wziela bez zadnego marudzenia...na sali probowalysmy z kolezankami same dzeci przewijac...ale na poczatku nie wychodzilo zawijanie dzieci w te kokonki...zawolalysmy siostre i ta kazdej z nas osobno pokazala krok po kroku jak dzidzie spowrotem zapatulic...i wiecie co najwazniejsze...moj maly musial zostac w szpitalu dluzej ..ja musialam wyjsc bo czekal mnie inny zabieg w innym szpitalu...a gdy odwiedzalam synka ,przynosilam mu mleko to nigdy nie bylo slychac placzu dzieci..a wchodzilam na odzial;) siostry bardzo dbaly o mojego synka . nie byl odparzony, zawsze czysty wyoliwkowany MrugaMrugaMruga pepuszek zagojony .. Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy takze ja mam dobre doswiadeczenia z glog szpitala...i mam nadz ze idzie on w dobrym kierunku...juz na ploznictwie sa wymienione okna...moze jeszcze odmaluja sale...i bedzie przyjemnie...i pracownikom i pacjentkom Hurra Hurra

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dredzia



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GŁOGÓW

PostWysłany: Pią 8:48, 08 Sie 2008    Temat postu:

dodam jeszcze ze tez bardzo cierpliwie pokazaly jak maluszka do piersi przystawic w pozycji siedzacej,lezacej i jak tam chcialam....na poczatku nie mialam pokarmu za bardzo...ale z 3 na 4 dzien dostalam taki nawal ze obudzilam sie z piersiami o 3 roz wiekszymi...i grudami ;( zawolalam sioste...ta przyniosla taka lampe ktora rozgrzala mi piersi i te grudki odrazu zniknely...mleko zaczelo leciec jak woda z kranu...moglam swobodnie odciagnac mleko...i zaniesc dzidzi Mruga i serio wydaje mi sie ze wile mam jest przewrazliwionych ...owszem bylo czasami slychac placz dzieci i ja sie tez zastanawilam czt to nie moj...i czy wszystko ok ...ale stwierdzilam ze nie ma co w paranoje popadac ze jest w dobrych rekach....i teraz wiem majac juz malca w domu ze czsami jak placze przy kapieli a w zasadzie nic zlego mu sie nie dzieje to czemu tam mialby nie pllakac tym bardziej ze nie dawno siedzial w ciplym brzuszku a teraz co chwila ktos go bada , kluje , kapie i to ma prawo mu sie nie podobac...i mozemy slyszec placz ..co nie oznacza ze im tam krzywde robia...dlatego radze koloezanka ktore maja za nieglugo ropdzic by nie szly do szpitala z jakims bojowym nastawieniem do lekarzy i siostr;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda



Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 1274
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 20:13, 08 Sie 2008    Temat postu:

Dredzia tu nie chodzi o żadne bojowe nastawienie i przewrażliwienie. My po prostu chcemy rodzić po ludzku Wesoly
Jeszcze półtora roku temu nie było odwiedzin na położnictwie, mimo że w innych szpitalach były. Może dzięki naszemu paplaniu o prawach kobiety rodzącej i domaganiu się ich egzekwowania w szpitalu, uda wprowadzić się kolejne zmiany na lepsze. I tym samym w grudniu pielęgniarki z noworodków zapytają mnie, Cleo, czy Justkę - Czy chce pani być obecna przy pierwszej kąpieli dzidziusia? Mruga
O porodzie w wybranej pozycji nie wspomnę Wesoly


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Pią 22:04, 08 Sie 2008    Temat postu:

no właśnie to samo chciałam napisać Mruga Ok! ...pominjając poród w grudniu Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BECIA



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:08, 08 Sie 2008    Temat postu:

DREDZIA ciesze sie że nasz głogowski szpital ciebie nie odstraszył i u ciebie było wszystko dobrze Wesoly ale trzeba pamiętac że nie kazda z nas miała dobre wspomnienia z pobytu w szpitalku głogowskim ,a my mamuski musimy wymienic plusy i zalety aby nasz szpital po mału przekształcał sie w coraz lepszy i nowoczesniejszy. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dredzia



Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GŁOGÓW

PostWysłany: Sob 10:11, 09 Sie 2008    Temat postu:

no jasne zgadzam sie z tym ze kazda ma inne doswiadczenia....biorac pod uwage fakt ze kobiet w ciazy jest teraz jak grzybow po deszczu MrugaWesolyWesolyWesolyWesolyWesolyWesoly to pewnie i szpital bedzie musial cos w tym kierunku zrobic....ale trzeba byc cierpliwym...miasto idzie do przodu z rozwojem to i szpital tez...co chyba powoli widac....mi ogolnie nie chodzilo o warunki szpitalne ..tylko bardziej o podejscie lekarzy , pielegniarek,poloznych, salowych do pacjentek....i dzieciaczkow...ja uwazam ze jest dobry i mam nadz ze przy nastepnej ciazy bedzie tak jak teraz Mruga i mysle ze nie tylko my chcemy rodzic na lepszych sprzetach ze wspolczesnymi metodami wydaje mi ze ze polozne i lekarze tez chca tego...by mogly wiecej nam zaoferowac....ze to nie ich wina ze tak jest a widzial juz pretensje do siotr i lek ze nie ma tego i tego a to nie ich wina ...tylko wladz...i dyr szpitali...a teraz mamy nowego wiec moze cos sie zmieni...tego zycze nam i pracownikom Mruga ....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marcyś2805



Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 21:22, 27 Lut 2009    Temat postu:

Miałam cc w feminie, zdecydowałam się rodzić tam ponieważ tam przyjmuje lekarz do którego chodziłam całą ciaże. Pobyt wspominam bardzo dobrze, opieka połozne i lekarze bardzo mili i pomocni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agata Służenko



Dołączył: 05 Lut 2009
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 22:18, 27 Lut 2009    Temat postu:

Ja rodzilam w glogowskim szpitalu

Ani przez moment nie zalowalam. Wszystko bylo w porzadku. Oczywiscie,jakbym chciala sie przyczepic to moglabym napisac ze nie zawsze pielegnairki byly mile i dziwne patrzyly jak na wieczor dzidzie oddawalam bo chcialam sie wykapac i zdrzemnac.Ale wiadomo - o zlych rzeczach szybko sie zapomina i teraz juz o tym nie mysle.poza tym to byly drobiazgi bo Hania byla najwazniejsza

Podsumowujac -polecilabym w 100% szpital glogowski. Zarowno i ginekologia jak i poloznictwo bylo w porzadku.Bylam warunkami i opieka milo zaskoczona.

pozdrawiam przyszle mamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatra



Dołączył: 20 Cze 2007
Posty: 1384
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: PRZEDMOŚCIE

PostWysłany: Pią 22:51, 27 Lut 2009    Temat postu:

teraz tez rodzilam w tu w NASZYM MIejsckim szpitalu i znow nie moge narzekac aaaaaaaaa jedzenie sie nieco poprawilo hehe choc i tak wolalam swojskie Wesoly

Ale Agata Twojego obiadu nie zapomne ziemniaki, parowka i sos hitt

Na porodowe trafilam na inna zmiasne niz za pierwszym razem - obie rewelacyjne Wesoly
I za drugim razem bardziej sie skupialam to co do mnie polozne mowily - jakos je bardziej rozumialam hehe
ogolnie jestem zadowolona, sale piknie odswierzone wizyty hmmm mi sie udalo byc z fajnymi dziewczynami do ktorych nie przesiadywaly pielgrzymki wienc nie narzekam
łozka sa jakie są i poki co rozspusta bylo by dawac lozka ze zmeinnymi pozycjami aleee miejsmy nadzije,z e kiedys szpital bedzie na takei stac na kazdy oddzial czego szpitalowi i przyszlym pacjenta zycze


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Zdrowie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin