Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...
Zapraszamy do udziału w dyskusjach na Forum dla Mam
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

kiedy NOCNIK :)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Pielęgnacja malucha
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Czw 9:48, 09 Sie 2007    Temat postu: kiedy NOCNIK :)

hej kochane Mruga Zuzia coraz lepiej daje sobie radę z chodzeniem, więc pomyślałam, że może teraz czas na nocnik Mruga kupiliśmy jej taki zwykły, bez żadnych melodyjek, ale zastanawiam się jak jej zakomunikaować o co w tym wszystkim chodzi Mruga wie, że się na niego siada - ale co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basia-ros



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Czw 11:51, 09 Sie 2007    Temat postu:

moja Weronika dostala nocniczek na pierwsze urodzinki.siadala ale niestety nic nie robila dla niej byla frajda bo znalazla nowe miejsce zeby sobie przycupnac,pokazywalismy jej ze tu sie robi sisiu ale za bardzo nie docieralo.przelamala sie kolo 2 urodzinek.i tak robi teraz sama nocnik ma zawsze na wierzchu (wrazie gdyby miala sie zapomniec)ale juz powoli udaje mi sie namuwic ja na duza toalete:)Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Basiulka



Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Czw 11:54, 09 Sie 2007    Temat postu:

Ja już Miśka sadzam. Dziecko można przyzwyczajać do nocnika jak potrafi samodzielnie siedzieć. Wiadomo, że sam nie zawoła, ale sadzam zaraz po spaniu i zawsze jest efekt. Na początku dałam nocnik do zabawy żeby się oswoił i stał tak sobie na środku pokoju. Wiem, że zanim zacznie wołać to jeszcze dużo czasu minie, ale będzie wiedział do czego to służy o wiele wcześniej i nie będzie się już buntował na tę okazję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 9:25, 10 Sie 2007    Temat postu:

Uważam, ze takie małe dziecko, kiedy jeszcze nie ma roczku, kiedy zaczyna siedzieć, wstawać, a nawet chodzić ma i tak dużo nowych wrażeń, że nie warto wprowadzać dodatkowych atrakcji. Usiądzie jak przyjdzie na to pora. Nie wyobrażam sobie teraz Malwiny na nocniku. Wydaje mi się, ze to by była dla niej męczarnia. Nie mówię o tym, że nie kupować i nie postawić, dla oswojenia. Ale sadzać, zdecydowanie nie.

A tu jest wypowiedź jaką znalazłam na necie w sprawie nocnika, tylko nie pobijcie mnie , to nie moje słowa

"...dziewczynki przedwcześnie sadzane na nocnik cierpią przez resztę życia z powodu nadmiernej kontroli pęcherza, polegającej na stałym skurczu zwieraczy. Prowadzi to do częstych zapaleń dróg moczowych, pęcherza, a także chorób narządów rodnych... - wypowiedź Wojciecha Eichelbergera.
...''Są rodzice, ktorzy wierzą, że dziecko trzeba sadzać tak długo, aż to przyniesie jakiś efekt. "...Umęczony maluch zaczyna łapać, o co chodzi, bo nawet kurę można wytresować przy odpowiednio dużej determinacji, tylko jakim kosztem?..."
Jak kochasz swoje dziecko, to nie przyspieszaj pewnych procesów, bo nieświadomie możesz zrobić krzywdę na całe życie."


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Pią 9:53, 10 Sie 2007    Temat postu:

Myślę, że w tych cytatach chodzi o sytuację, gdy rdzice kładą nadmierny nacisk na to by dziecko w końcu zaczęło korzystać z nocnika.... i w zasadzie to zgadzam się z tymi stwierdzeniami - dlatego wcale nie mam najmniejszego zamiaru do niczego zmuszać mojej Zuzi Mruga wręcz przeciwnie - przyświeca mi raczej myśl "nauka przez zabawę". Przecież na pewno można znaleźć sposób, by również dziecko miało z tego frajdę ...i chyba takiego sposobu tu szukamy Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 11:08, 10 Sie 2007    Temat postu:

Zgadzam się z przedmówczynią "nauka przez zabawę".
Oczywistym jest, że na przymus to bardziej zrazi się bombla niż czegoś nauczy. Zuza mając półtora (jeszcze spała z pampersem) wołała na nocnik. Było to dla niej oczywiste i dodam, że nigdy nie była posadzona na nocnik na siłę. Moja taktyka jest sprawdzona Smile

A propos "Jak kochasz swoje dziecko, to nie przyspieszaj pewnych procesów, bo nieświadomie możesz zrobić krzywdę na całe życie."
Nie bierzmy tego dosłownie, bo nie chcę by moje dziecko w wieku dwóch no dobra trzech lat biegało z naleśnikiem między nogami, bo nie będę przyspieszać pewnych procesów. Znam dzieci które mając prawie 4 lata dalej spały czy biegały w papisiu. To przykład lenistwa dziecka i rodzica. Niestety jest tak, że my musimy pokazać i nauczyć. A kiedy to zależy indywidualnie od dziecka. Jeśli dziecko załapie, że tak jest o wiele wygodniej (przykłądem jest moja Zuzka) to samo chce siusiać do nocnika byle nie chodzić w papisiu.
Powodzenia i pozdrawiam

A i jeszcze co do "...dziewczynki przedwcześnie sadzane na nocnik cierpią przez resztę życia z powodu nadmiernej kontroli pęcherza, polegającej na stałym skurczu zwieraczy. Prowadzi to do częstych zapaleń dróg moczowych, pęcherza, a także chorób narządów rodnych.." Jestem przykładem z moją siostrą, że do roku czasu można dziecko oduczyć od pieluch. Mało tego nie mam i nigdy nie miałam żadnych problenmów z układem moczowym. Więc chyba trzeba trochę wyluzować z tymi mądrościami fachowców i zdać się na instynkt i właściwą ocenę rozwoju swojego dziecka. Mruga
Powrót do góry
Basiulka



Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Pią 11:10, 10 Sie 2007    Temat postu:

Tym gościem byłam ja Basiulka
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 12:17, 10 Sie 2007    Temat postu:

Witam
Ja równiez sie zgadzam z opinami mam. Ja swoja Pulinkę nauczyłam korzystania z nocnika w wieku dwóch lat było to wtedy lato (najlepsza pora na nauke). Nocnik kupiłam jak miała roczek ale nie była zainteresowana, więc poczekałam do nastepnego roku i postanowiłam spróbować nakupiłam duzo majteczek (bo w ciągu dnia potrafiła zmoczyć z 6 szt.) i probowałam ją wystawiać co 2 godz bądż 2,5 godz, w zalezności czy cos wypiła czy nie . Paulinka nauczyła sie korzystania z nocnika w ciągu 4 tygd., myślałam że potrwa to dłużej naszczęscie później sama wołała że chce siuiu,( oczywiście zdarzały sie jej wypadki ale bardzo rzadko) ..trzeba pamiętać że najwazniejsza jest cierpliwośc i konsekwencja w działaniu.. uwazam że w wieku dwóch lat warto spróbować ,ale jeżeli dziecko wyraźnie odmawia to lepiej zaniechac działania i sprobowac za pół roku Very Happy
Powrót do góry
BECIA



Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 969
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 12:19, 10 Sie 2007    Temat postu:

Anonymous napisał:
Witam
Ja równiez sie zgadzam z opinami mam. Ja swoja Pulinkę nauczyłam korzystania z nocnika w wieku dwóch lat było to wtedy lato (najlepsza pora na nauke). Nocnik kupiłam jak miała roczek ale nie była zainteresowana, więc poczekałam do nastepnego roku i postanowiłam spróbować nakupiłam duzo majteczek (bo w ciągu dnia potrafiła zmoczyć z 6 szt.) i probowałam ją wystawiać co 2 godz bądż 2,5 godz, w zalezności czy cos wypiła czy nie . Paulinka nauczyła sie korzystania z nocnika w ciągu 4 tygd., myślałam że potrwa to dłużej naszczęscie później sama wołała że chce siuiu,( oczywiście zdarzały sie jej wypadki ale bardzo rzadko) ..trzeba pamiętać że najwazniejsza jest cierpliwośc i konsekwencja w działaniu.. uwazam że w wieku dwóch lat warto spróbować ,ale jeżeli dziecko wyraźnie odmawia to lepiej zaniechac działania i sprobowac za pół roku Very Happy

Tym gościem jesteam ja BECIA


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia g



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 13:08, 10 Sie 2007    Temat postu:

Cytat:
Nie bierzmy tego dosłownie, bo nie chcę by moje dziecko w wieku dwóch no dobra trzech lat biegało z naleśnikiem między nogami, bo nie będę przyspieszać pewnych procesów. Znam dzieci które mając prawie 4 lata dalej spały czy biegały w papisiu. To przykład lenistwa dziecka i rodzica


No wiesz zaraz lenistwa. Po prostu są różne dzieci. jedne uczą się szybciej inne wolniej. W tym nie ma reguły.
A swoją drogą znam przypadki dzieci, że były uczone od 8-9 miesiąca życia i mając 4 lata robiły w nocy w pampersa.
A co do 2-3 latków biegających z pampersami, jest to całkowicie normalne:

NASTĘPNY CYTAT Very Happy

"Niektórzy rodzice sadzają dziecko na nocnik, ledwo ono w ogóle nauczy się siadać. Stąd zapewne historie o ośmiomiesięcznych niemowlakach siusiających do nocnika. Oczywiście może się zdarzyć, że maluch, który spędza na nocniku dużo czasu, akurat wtedy zrobi kupę lub siusiu. Ale to czysty przypadek. Dziecko powinno w sposób naturalny, fizjologiczny, dojrzeć do pożegnania z pieluchą.

Jeśli więc twój dwulatek "jeszcze" nosi na pupie pieluchę, nie masz się o co obwiniać. To ty masz rację, a nie szwagierka, sąsiadka czy ciocia, dla których niemowlę pogodzone z niezrozumiałymi wymaganiami i udręką przesiadywania na nocniku jest "lepiej rozwinięte" i "grzeczne".

Nie tak szybko

Większość dzieci zaczyna korzystać z nocnika mniej więcej w drugiej połowie trzeciego roku życia. Dziewczynki zaczynają panować nad zwieraczami zazwyczaj nieco wcześniej od chłopców. Wydaje się, że używanie jednorazowych pieluszek opóźnia sprawę - dziecko nie czuje, że ma mokro, więc zasiusiana pielucha wcale mu nie przeszkadza. Choć z drugiej strony napęczniały pampers musi być trochę niewygodny dla energicznego i ruchliwego dwulatka".

Skoro eksperci tak twierdzą, coś w tym chyba jest.

A jeśli chodzi o mojego Patryka to pierwszy raz siusiu zrobił do nocniczka jak miał 2 lata 5 miesięcy. I od tego razu ani razu, ani w dzień ani w nocy nie zsisiał się. Czyli następne odstępstwo od reguły. Nauczył się w jeden dzień!!! Wcześniej nie chciał, a ja nie zmuszałam go. Dojrzał do tego i nauka okazała się bezstresowa.

Morał z tego taki, że każdy robi jak uważa. Ja dałam przykłady za i przeciw i absolutnie nie namawiam Was mamy do tego abyście odkładały naukę nocnikowania. Zrobicie jak uważacie, w końcu to Wasze dzieci. Intuicja każdej mamie podpowiada co jest dobre dla jej dziecka. Ale absolutnie nie zgodzę się z tym, że 2-3 latek z pieluchą między nogami to jakaś ujma, czy lenistwo, albo mniej zdolne dziecko. Dałam przykład w cytacie, że jest to całkowicie naturalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Pią 20:11, 10 Sie 2007    Temat postu:

Uważam,że Kasia q ma racje, dwuletnie czy trzyletnie dziaci z pampersami to u nas już teraz jest normalne , pamiętajmy,że dużo się zmieniło od czasu kiedy my byłyśmy małymi bąblami, teraz o wiele więcej, wiemy o rozwoju zarówno, fizycznym jak i psychicznym naszych pociech,, pamiętajmy też ,że eksperci wysuwają wnioski na podstawie, przeprowadzonych badań i nie są to wysnute teorie:). Nie można małemu dziecku , które nie rozumie co robi kazać mu to robić dajmy czas naszym dzieciom na poznanie siebie wolnymi krokami, nie możemy takiemu małemu brzdącowi,kazać opanować kilka ważnych w jego życiu umiejętnośi, a takie np 5-8 miesięczne dziecko uczy się :)siadać, raczkować, chodzić, mówić, i wiele innych rzeczy dla nich to bardzo dużo , myślę, że najlepszy etap , na naukę, jest moment kiedy dziecko rozumie już czym jest siusiu, a na pewano każda z was nie przegapi tego momentu Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
alicja



Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 2832
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Pią 21:15, 10 Sie 2007    Temat postu:

kitiketia napisał:
myślę, że najlepszy etap , na naukę, jest moment kiedy dziecko rozumie już czym jest siusiu, a na pewano każda z was nie przegapi tego momentu Wesoly


hmmm, to jeszcze spytam Mruga kiedy u Was był ten moment ? Wesoly

a tak poza tym dodam jeszcze tyle, że uważam, iż nie ma w tym nic złego jeśli rodzice w umiejętny sposób naprowadzają dziecko w poznawaniu świata i siebie Mruga ... oczywiście bez żadnych nacisków Wink przecież po to jesteśmy Ok!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Basiulka



Dołączył: 13 Cze 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów - Kopernik

PostWysłany: Sob 11:55, 11 Sie 2007    Temat postu:

Początek Andrzej (Poradnik Zdrowego Dziecka): "Dziecko w wieku poniemowlęcym powinno już dobrze opanować funkcję świadomego oddawania moczu i kału. Próby sadzania na nocniczku można już podejmować w 10 miesiącu życia".
Zaznaczam, że okres poniemowlęcy zaczyna się od pierwszego roku życia czyli od tego okresu dziecko robi "to" świadomie.
PODEJMOWAĆ PRÓBĘ to jest właściwe określenie, bo każdy chyba ma świadomość, że okres nauki u każdego dziecka jest różny. Ale jeśli zacznie się wcześniej można szybciej oczekiwać efektu. Oczywiście nie zakładam, że Misiu musi załapać tak szybko jak Zuzka, ale warto próbować ".
Jak już pisałam nic na siłę, trochę wyluzować z tymi mądrościami fachowców i zdać się na instynkt i właściwą ocenę rozwoju swojego dziecka. Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
basia-ros



Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 658
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 16:49, 11 Sie 2007    Temat postu:

i ja tez mysle ze na nocnik kazde dziecko musi dojrzec.mnie mama pospieszala mowiac zobacz jak to wyglada inne dzieci juz siekaja na nocnik i chodza bez pampersow ale moja Wercia sie uparla i zaczela sikac jak jej sie zachcialo.teraz jeszcze czeka mnie nauka drugiej ale na to jeszcze prtzyjdzie czas:)Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kitiketia



Dołączył: 05 Cze 2007
Posty: 1572
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Głogów

PostWysłany: Sob 20:53, 11 Sie 2007    Temat postu:

Basiulka piszes,że trzeba wyluzować z tymi mądrościami fachowców, a sama cytujesz jednego z nich Wesoly poza tym jak sama widzisz autor mówi " Próby sadzania na nocniczku można już podejmować w 10 miesiącu życia". zaznaczam słowo jużWesoly(dla mnie znaczy to,że jest to okres wczesny) ja pisałam o wcześniejszym etapie a sama dobrze wiesz ile u takiego malucha znaczy dwa miesiące i co może osiągnąć Wesoly Myślę,też że powinnyśmy bardziej wyluzować z radami babć i poczytać od czasu do czasu fachową literature Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::... Strona Główna -> Pielęgnacja malucha
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin