...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

Basiulka

Kitiketio zacytowałam aby udowodnić, że literatura na rynku podaje skrajne informacje na ten temat, które należy weryfikować indywidualnie do każdego dziecka. Ja już ponad trzy lata temu wyluzowalam z mądrościami babć, ciotek... Sama widzisz, że fachowa literatura i kolorowe czasopisma dla rodziców nie zawsze dają takie same informacje na tem sam temat Wink

Dlatego po raz trzeci piszę, iż uważam, że każdy rodzic sam wie ile może wymagać od swojego dziecka, aby nauczyć, a nie zrazić dziecka do np. susiania do nocnika. Dziecko dziecku nie równe i dlatego nie wychodzę z założenia, że Misiu musi wszystko robić i umieć ja Zuzka.

kitiketia

Basiulka

nie rozumiem gdzie widzisz skrajność, w cytowanym przez ciebie fragmencie??
Poza tym jest różnica między fachową literaturą, a czasopismami typu Mamo to ja czy coś podobnego , wątpie żeby tak wybitny psycholog jak Eichelberg wypowiadał się w tego typu pismach i to powinnaś rozróżnić , Ja nie mam nic przeciwko temu żebu uczć dzieko obcowania z nocnikiem tylko uważam że jest ku temu czas i nie naley się spieszyć. To jest podobnie jak nauką siadania, chodzenia , pozwoliłabyś 3 - 4 miesięcznemu dziecku siedziec , albo chodzić ?? N a wszystko jest czas wiele matek zapomina ,że nauka korzystania z nocnika to na prawde jest poważna sprawa i wystarczy jeden zły krok i mogą być później duże problemy.

Basiulka

Chyba się nie zrozumiałyśmy moja droga Kitiketio Niepewny

Skrajność cytowanego przez ze mnie fragmentu odnosiła się do cytatów Kasi_g. Zarówno jej jak i moje cytaty nie pochodziły z kolorowych tygodników czy miesięczników, ale z fachowej literatury napisanej przez ekspertów. I chodziło o pokazanie, że nawet oni mają diametraline różne zdanie na różne tematy. A do tego dochodzą jeszcze te "kolorowe gazety" (abstrachując od ich autorów). Wink

Po raz czwarty i ostatni piszę, że tak zgadam się na wszystko jest czas. Co nie znaczy, że nie można podejmować prób nauczenia pewnych czynności oczywiście odpowiednich do kolejnych etapów rozwoju dziecka, a nie czekać aż samo dojrzeje. I nie pisze tu o nauce siadania czy chodzenia 3-4 miesięcznych dzieci Confused

ale o czynnościach które są adekwatne do wieku dziecka bez narażania jego zdrowia czy w konsekwencji życia. Niekiedy wystarczy dziecku pokazać kilka razy daną rzecz i załapie w chwilę, a samo do tych samych czynności dojrzałoby za parę miesięcy czy roku. Nie uważam tego za ujmę, ale wiem po Zuzi , że samodzielność bardzo cieszy i wyzwala dzieci.

A propos tematu tego postu "kiedy nocnik?" Dla mnie jedną z podstaw do nauczenia dziecka siusiania do nocnika jest jego umiejętność samodzielnego i stabilnego siedzenia. Niestety tego się nie przeskoczy.

Mylisz się, jeśli sądzisz, że próbuję podważyć opinie fachowców. Ja po prostu sugeruję, że należy je odpowiednio zinterpretować (indywidualnie do każdego dziecka), bo inaczej powarjujemy. To, że nasze dziecko jedną rzecz robi szybciej a drugią rzecz nauczyło się później o niczym nie świadczy.
Pozdrawiam i myślę, że już wszystko jasne. Very Happy

alicja

Basiulka

Oczywiście, że jak dziecko dopiero nauczyło się siedzieć to trochę za szybko. Dlatego też napisałam "Dla mnie jedną z podstaw do nauczenia dziecka siusiania do nocnika jest jego umiejętność samodzielnego i stabilnego siedzenia". Jedną z podstaw czyli dochodzą jeszcze inne aspekty nauki na przykład poziom rozwoju psychicznego, pora roku itd.

Pozdrawiam Very Happy

kitiketia

Piszesz

Chyba się nie zrozumiałyśmy moja droga Kitiketio Niepewny

Skrajność cytowanego przez ze mnie fragmentu odnosiła się do cytatów Kasi_g.

Nie widzę tutaj skrajności, bowiem w cytatach Kasi q nie ma mowy o najlepszym rozpoczęciu nauki siusiania, jest tylko mowa o tym żeby mamy nie martwiły się ,że dwulatki chodzą w pieluszkach . Poza tym to ty nie zrozumiałaś cytowanego przez siebie fragmentu bo mówi on o tym ,że 10 miesięczne dziecko można już uczyć obcowania z nocnikiem a sama wiesz,że nauka ta trwa długo. Osobiście nie widze tu żadnej diametralnnej różnicy .

Piszesz
Po raz czwarty i ostatni piszę, że tak zgadam się na wszystko jest czas. Co nie znaczy, że nie można podejmować prób nauczenia pewnych czynności oczywiście odpowiednich do kolejnych etapów rozwoju dziecka, a nie czekać aż samo dojrzeje.

My nie mówimy tu o różncyh umiejętnościach tylko o nauce siusiania Wesoly

Piszesz
A propos tematu tego postu "kiedy nocnik?" Dla mnie jedną z podstaw do nauczenia dziecka siusiania do nocnika jest jego umiejętność samodzielnego i stabilnego siedzenia. Niestety tego się nie przeskoczy.

Nie uważasz ,że to za wcześnie a cytujesz autora , który podaje wiek od 10 miesięcy więc czegoś tu nie rozumiem .Poza tym co to znaczy dla ciebie jesteś ekspertem w tych sprawach?? Może zastanowisz się dlaczego wielu ekspertów !! odradza tak wczesną naukę siusiania

Piszesz
Mylisz się, jeśli sądzisz, że próbuję podważyć opinie fachowców. Ja po prostu sugeruję, że należy je odpowiednio zinterpretować (indywidualnie do każdego dziecka), bo inaczej powarjujemy

Ja uważam ,że nie powariujemy, gdyby większość matek czytała co nieco na temat rozwoju i wychowania dziecka , było by im o wiele łatwiej.

Piszesz tez w jednym z postów

Dlatego po raz trzeci piszę, iż uważam, że każdy rodzic sam wie ile może wymagać od swojego dziecka, aby nauczyć, a nie zrazić dziecka do np. susiania do nocnika. Dziecko dziecku nie równe i dlatego nie wychodzę z założenia, że Misiu musi wszystko robić i umieć ja Zuzka.

a wcześniej pisałaś

nie chcę by moje dziecko w wieku dwóch no dobra trzech lat biegało z naleśnikiem między nogami, bo nie będę przyspieszać pewnych procesów. Znam dzieci które mając prawie 4 lata dalej spały czy biegały w papisiu.

Tak więc nie rozumiem Wesoly

Basia zrobisz i tak jak bedziesz chciała tylko uczulam cię ,że możesz popełnić błąd , i Mikołaj może się dziwnie czuć raz bez pieluch za chwile z pieluchą , raz na nocnik raz w pieluszke no wiesz dla mnie to taki niepotrzebny chaos Sad

Edyta · Gość

Witam,
muszę przyznać, że na moje oko to troszeczkę pobłądziłaś Kitiketio. Wydaje mi się, że wypowiedzi mam tu piszących, a szczególnie Basiulki traktujesz bardzo osobiście, a to chyba nie do końca dobre. O ile wiem tego typu fora są po to aby wyrażać swoje opinie, jednocześnie szanować opinie innych, a nie doszukiwanie się dziury w całym gdy brak argumentów Confused

Zgadzam się w zupełności z Basiulką. Zresztą sama jestem matką dwójki dzieci (6 i 4 lata) i przyznam się że bez specjalnych zabiegów oduczyły się od pieluch i zaczęły siusiać do nocnika w wieku do półtora roku. Zaczęłąm je sadzać około 9 miesiąca życia i wierz mi bardzo szybko wiedziały o co w tym chodzi. Nie znaczy to, że uważam inne mamy których dzieci zaczęły korzystać z nocnika w późniejszym czasie że są gorsze.
Owszem czasami zasięgałam opinii ekspwertów, ale podobnie jak chyba każda z nas weryfikowałam to o rzeczywistość i doświadczenie. Czasami nawet ich opinie się nie sprawdzały i co wtedy?
Pozdrawiam

kasia g

Dziewczyny, wiem, że każda mama zrobi jak uważa. Ale dla mnie sadzanie dziecka na nocniku jak ma 7,8 9.... miesięcy to nieporozumienie. Dajcie spokój. Już pisałam wcześcniej, że moja córeczka ma prawie 10 miesięcy i nie wyobrażam jej sobie na nocniku. Naprwdę w tym wieku ma tak wiele do poznania, do nauki, że z nauką siusiania może spokojnie poczekać. Na wszystko przyjdzie pora. Zresztą nie chodzi w tym wszystkim o jakiś maraton. Dajmy sobie, a przede wszystkim dzieciom luzu.
Uważam również, że dalsza dyskusja nie ma sensu. Każdy ma swoje zdanie na ten temat, i każdy uważa, ze ma rację. Tak więc niech każdy robi, jak uważa za słuszne. W każdym bądź razie moje dziecko zanim zacznie naukę takiej trudnej sztuki, jaką jest siusianie i kupka, jeszcze długo poczeka.

alicja

kitiketia

Edytko

tak dyskusja między mną a Basiulką ma względy osobiste lubię osoby z którymi mozna podyskutowac na różne tematy i które mają właśne zdanie i bronią go Wesoly

dlatego właśnie jesteśmy przyjaciółkami od kilunastu lat Wesoly

Co do moich argumentów uważam ,że są słuszne , pamiętajcie ,że jest to internet więc czytając post nie zawsze może on się zgadzać z waszymi odczuciami , a fajnie,że są osoby z którymi można zaciekle podyskutować Wesoly

kasia g

kitiketia

hehehe to może zrobimy wypad forumowy Wesoly

e-mamy na piwku Wesoly

alicja

no całkiem fajny pomysł Mruga

Cleopatra

a nawet dodam clakiem niezly pomysl Wesoly

ino haslo kiedy , gdzie i o ktorej Wesoly

alicja

ja proponuję eMkę Mruga

tylko nie wiem kiedy ...