...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

kamyla · Wysłany: Czw 17:39, 19 Mar 2009 Temat postu: samodzielne zasypianie...?

Drogie Mamy!
Jak nauczyc maluszka samodzielnego zasypiania??
Jezeli chodzi o dzień to mamy z tym ogromny problem

zazwyczaj sa to dwie drzemki po 20 min , które są poprzedzanie czterdziesto minutowym kołysaniem Zdziwiony

Jak probujemy zostawic malego by sam zasnął to płacze az nie podejdziemy...najdłużej wytrzymaliśmy 2,5 gdz Zalamany

dodam że w nocy jak sie przebudza zasypia sam Padam

nie wiem czy mały wykorzystuje w dzien kazda okazje by dostac sie na raczki Hyhy

czy moze nie potrzebuje snu Zdziwiony

BECIA · Wysłany: Czw 18:15, 19 Mar 2009 Temat postu:

No cóz Matylda tak samo robiła w nocy sama zasypiala a w dzien kołysanie, obecnie od 2 miesięcy nie trzeba jej kołysac juz sama nawet niechce , wiec klade sie koło niej i do godziny tak sie wierci az zasnie Wesoly

Cleopatra · Wysłany: Czw 19:04, 19 Mar 2009 Temat postu:

u Nas niedawno i teraz znów Zosia tak robi .... coz ciezka sprawa staram sie nie podchodzic odrazu, i coraz dluzsze rpzerwy robic, przytule owszem ale staram sie by cos miala...uwielbia spac z tetra w raczce/kach wienc ma ja zawsze Mruga

... fakt, że teraz poszedł wózek w ruch bo zabkuje mi i nie mam sil na nia ale taka technike na nia stosowalam jak przywracalam ja do porzadku w dzien...do 3 dni i mala sie naprostowywala...

Agata Służenko · Wysłany: Czw 19:50, 19 Mar 2009 Temat postu:

A nasza Hanka w dzien spi jak zajac pod miedza.Oczywiscie zeby zasnela chwile nosze ja.Potem klade i spi tym sposobem od 15min do 2h.Bywa roznie.Raczej jednak krocej niz dluzej,natomiast zasypianie na noc polega na tym ze klade ja, siadam obok i glaszcze po glowce i ona zasypia w 15 min i spi od zazwyczaj 19 do 4 czy 5 rano.potem butla i zasypia sama i spi do 8.
My w domu wozka nie mamy bo mieszkamy na 4 pietrze i jest w aucie wiec u nas odpada wozenie czy kolysanie wozkiem

asiunia · Wysłany: Czw 21:04, 19 Mar 2009 Temat postu:

Nasza Lenka zasypia sama!! w dzień jak jest zmeczona pierwsza drzemka to tylko ja poloze i pieluszka do policzka i spi:) ale tylko jakies 30min za to pozniej spi 3-4godz:) przewaznie na dworze!!! a wieczorkiem mleczko na raczkach u mamusi bekniecie i do łóżeczka na boczek i zaspia w ciagu 5 minut sama:))))zasypia ok 19.30-20 spi do 2butla pozniej o 7 butla i koniec spania no czasami do 8 sie jej uda pospac!! Lena od urodzenia nielubiala byc kołysana na rekach no chyba że jest strasznie padnieta i placze to wtedy ja biore i odrazu zasypia Wesoly

Magda · Wysłany: Czw 21:37, 19 Mar 2009 Temat postu:

Chyba nie powinnam w tym wątku zabierać głosu, bo u mnie z nauką samodzielnego zasypiania podwójna porażka Wesoly

Tosia zasypia tylko przy cycu - plus, że obywa się bez kołysania i noszenia Wesoly

W dzień z drzemkami jest różnie. Zdarza się, że śpi tylko na dworze, a w domu ucina sobie 10 minutówki. Za to noce są super Wesoly

najczęściej śpi od 20 do 5, a potem do 8-9, ale trafiły się ostatnio nocki przespane od 20 do 7 Wesoly

Zosia musi mieć kogoś przy sobie, żeby zasnąć i całą noc śpi z nami Wesoly

kamyla · Wysłany: Czw 22:03, 19 Mar 2009 Temat postu:

widze ze każdy ma swoj sposob Mruga

u nas jest ten problem ze maly od poczatku spi sam w swoim lozeczku, nie chce smoka (nigdy nie chcial) , a pieluszke jak mu przykladam to zaczyna sie nia bawic i koniec spania!! na dworze nie spi prawie w ogole!! (czasami15 minut) chodze z nim nawet 3 gdz i nic!
nie narzekam na nocki bo spi od ok 21 do 10 czasami Wesoly

ale w dzien nic nie moge zrobic..ma takiego powera ..nie wiem skad

niestety nauczylismy go lulania przez te nieszczesne kolki Smutny

wiec teraz musimy sie meczyc

a jak widze mamay na spacerze ze spiacymi dziecmi to juz w ogole...heh Smutny

moze jakby chcial smoka daloby sie go jakos okiełznac Zly

Martagesss · Wysłany: Czw 22:17, 19 Mar 2009 Temat postu:

HEJ KAMYLA!MIALAM TEN SAM PROBLEM TYLKO ZE DO 6 MIESIACA MIALAM TAK NOC I DZIEN !!ALE PRZESZLO SYNKOWI SAMO...A O SMOKU NIE MA MOWY DLAWI SIE I WOGOLE...MYSLE ZE PRZYJDZIE TEZ TAKI CZAS ZE SAM SOBIE UREGULUJE SPANIE..NIESTETY MY MAMY MUSIMY TO PRZEBOLEC...TERAZ MALY JAK MI SPI W DZIEN WIDZE ZE JEST SPIACY KLADE GO DO SIEBIE BUTLA W DZIUBEK I TAK SIE ZMECZY TYM JEDZENIEM ZE ZASNIE Z NIA W BUZI A PRZEWAZNIE DO SPANIA DOSTAJE MLECZKO I WIECEJ KASZKI ZEBY MU SIE PO MALUTKU JADLO WTEDY SIE MECZY TYM CIAGNIECIEM I PADA

bellamika · Wysłany: Pią 7:56, 20 Mar 2009 Temat postu:

Madzia u nas podobnie Misia śpi z nami Wesoly

mieliśmy różne etapy początkowo kołyska przy łóżku później w naszym łóżku żeby było bliżej do cycka, jak odstawiła cycka dostała nowe łóżko "dla starszych dzieci" i spała w nim jakiś czas, odkąd miała rota śpi z nami bo przez tydzień się przytulała a później już jakoś nie miała sił zaczynać od nowa. Tym bardziej, że u nas problemem jest moment zasypiania właśnie Smutny

nigdy nie zasypiała sama, ZAWSZE były przytulanki, jakoś sama tego potrzebowałam i nie miałam sumienia jej tego odbierać ze względu na to że jednak 8h byłam poza domem. Ale już jest coraz starsza mądralińska więc chyba przyszedł czas na metodę superniani ... (czasową) aż się boje Wesoly

basia-ros · Wysłany: Pią 9:33, 20 Mar 2009 Temat postu:

a u nas jest znowu tak ze Weronika za dnia tez czasem byla lulana na rekach (najczesciej przy kolkach)ale jak skonczylam karmic piersia to zjadala butle i sama zasypiala Wesoly

.teraz zasypia sama Wesoly

.a z Jula bylo inaczej ,zasypiala najczesciej przy cycku a jak juz ja odstawialam i sie rozbudzila no to w wozek i jezdzenie.Jula spal na dworze duzo ale im starsza tym juz mniej bo ja wszystko ciekawilo Mruga

.teraz nie zasnie jak nie poczuje ze jestem kolo niej a w łóżku jakies przytulanki jej ulubiony kocyk no i oczywiscie moja reka.a dodam ze ja z nia spie Zawstydzony

a maz w drugim pokoju Hyhy

wiec od kwietnia przenosze sie do meza ,i powoli zaczne uczyc samodzielnego zasypiania O rany...

asiunia · Wysłany: Pią 10:15, 20 Mar 2009 Temat postu:

Chyba pochwalilam Lenke:/ tzn zasypia sama ale dzisiejsza i wczorajsza nocka to stekanie jęczenie Smutny

nie wiem czy dziąsełka ja swędza czy co:/ Magda a u mnie jest tak jak u Ciebie z Tosia. Lena w domu ma takie drzemki max 30 minut a na dworze spi i spi!!!czasami wystarczy założenie czapki i Lenka juz chrapie heheh Wesoly

no i Tosia spi pieknie w nocy-Lena najdłuzej to od 19 do 3 Kwadratowy

mam nadzieje ze to sie zmieni Wesoly

pozdrawiamy

Magda · Wysłany: Pią 23:10, 20 Mar 2009 Temat postu:

U nas święto - Tosia zasnęła ze smokiem Wesoly

Oby nie było to chwilowe zakumanie Wesoly

alicja · Wysłany: Pią 23:47, 20 Mar 2009 Temat postu:

ja do tej pory usypiam Zuzię Mruga

nie widzę w tym nic złego Hyhy

Czytam przed snem bajeczkę, gasimy światełko i czekam, aż Zuzia zaśnie - śpi w swoim łóżeczku do ok. 2 AM a potem wskakuje do nas Wesoly

...i z tym mam już problem, ale znoszę cierpliwie Mruga

Myślę, że wszystko to jest kwestia tego, czy nam pewne przyzwyczajenia maluszków nie sprawiają zbyt dużego kłopotu.

Gdy Zuzia jeszcze miała popołudniową drzemkę, też ją usypiałam (czekałąm aż zaśnie), ale już bez bajeczki Mruga

- zrezygnowała ze spania w dzień około 24 m-ca życia, stałoby się to może i wcześniej, ale ja jej nie odpuszczałam mimo, że czasem protestowała darciem się w niebogłosy - dopóki nie dotarła do mnie piękna mysl Korczaka Hyhy

parafrazując - chodziło o to by nie zmuszać dziecka do spania Ok!

bellamika · Wysłany: Sob 10:14, 21 Mar 2009 Temat postu:

Madziu mówisz że jeszcze nie czas heheh tak w duchu liczyłam że ktoś to napisze Mruga

oczywiście żarcik i też póki co nikt nie ma ochoty na odtransportowanie Misi do swego łóża i to chyba najważniejsze Wesoly

Balbinko ja mam egzemplarz który za dużo śpi Mruga

najchętniej spałaby 2 razy dziennie po 2-3 h, ale później chodzi o 22 spać więc jest jedna drzemka ale za to 3h Wesoly

kasia g · Wysłany: Sob 11:40, 21 Mar 2009 Temat postu: