...::Strefa Mamy, Głogów i okolice::...

justka

Mamusie, mam pytanko jakie kremy używacie lub uzywałyście na rozstępy w czasie ciązy? Poradźcie-odradźcie Very Happy

kamyla

Ja stosowałam na początku zwykła oliwke Johnsons baby, ale dostałam wysypke na brzuchu i dłoniach Smutny

, przestałam stosować oliwke wysypka minęła... od 3 miesiąca ciąży robie codziennie peeling na brzuszek:) i smaruje zwykłym kremem nivea... jak na razie nie mam ani jednego rozstępu a brzuszek w obwodzie juz 100 cm:D (nooo za plecach kilka sie pojawiło ale nie są widoczne Wesoly

) Znowu zaczęłam stosowac oliwke ale tym razem w żelu... słyszałam że dobre są kremy z kolagenem, ale myśle że nawet zwykłe pomagają...jeśli stosuje się je konsekwentnie:)

[link widoczny dla zalogowanych]

alicja

ja używałam olejek z rossmanna Mruga

efekt: zero rozstępów na brzuchu Ok!

...niestety zapomniałam o plecach i tam mam kilka na szczęście bardzo niewidocznych Mruga

chyba kluczem do sukcesu nie jest sam fakt smarowania - mi się wydaję, że chodzi o jego jakość i czas trwania, ja zawsze wieczorkiem do filmu min. pół godziny na to przeznaczałam, delikatnie naciągając skórę Ok!

Magda

A mi się wydaje, że jeżeli kobieta ma skłonności do rozstępów to najlepsze smarowanko nie pomoże Mruga

Smarowałam się całą ciążę. (o masażach i peelingach nie wspomnę) Najpierw Gerberem, potem Mustelą, a 3 tygodnie przed porodem Shocked

Od pępka w dół rozstępy Smutny

Teraz używam AA i łudzę się, że nowych mi nie przybędzie.

sylwia

Madzia,strzał w dziesiątkę!!!

jak masz to w GENACH,to będzie i już , jedynie możesz zmniejszyć widoczność

rozstępów i ich wielkość.

Moja mam urodziła 5 dzieci,praca stresy złe odżywianie ,ale ..piękna cera zero

rozstępów. Jak ubierze się w kiecke to jak 30 stka,....Madzia obserwuje twoje

postępy....biznesowe TRZYMAM KCIUKI!!!

BECIA

potwierdzam jak masz miec roztepy to bedziesz miała , ja tez smarowałam nic nie pomogło i tak w 9 miesiącu wyszły rozstepy Smutny

justka

No własnie jak mają byc to chyba bedą Sad

Mi w poprzedniej ciazy na brzuchu pojawiły sie 2 tyg przed porodem Crying or Very sad

za to na cyckach zaczęły pojawiać sie od 14 tc...masakra Twisted Evil

Cleopatra

dokaldnie GENY GENY I JESZCZE RAZ GENY

ja tez naleze do szczesliwcow i nie mam pojecia co to jest

alee od czasu do czasu posmaruje brzuszek balsamem lub olejem slonecznikowym<zawiera>

kitiketia

Tak ja tez smarowałam i nic Smutny

mam na bzuchu i nogach i a najlepsze jest to ,że pojawiły się dopiero po poodzie jak zaczełam chudnąć . Ponoc nie ma kremu na ich zlikwidowanie , choc też słyszałam o cudownej mocy kolagenu może kiedyś spróbuje .

Magda

Moje na brzuchu stają się coraz mniej widoczne. Zatem rosnący brzuszek to też sposób na rozstępy Mruga

Po ciąży planuję zafundować sobie jakieś seanse kosmetyczne na spłycanie. Ponoć efekty są całkiem, całkiem.

rozakasia

Witam wszystkie mamy
ja niestety tez jestem nieszczesliwa posiadaczka tych wstretnych rozstepow-cala ciaze smarowalam sie jak moglam i lipa. geny geny geny
a jezeli chodzi o zabiegi kosmetyczne i nie tylko (skleroterapia i mezoterapia itp) to w moim przypadku nic nie pomogly-ale to pewnie zalezy od ilosci i wielkosci no i czasu od ich powstania
pozdrawiam

Anka M.

Przychylam się do stwierdzenia, że jesli masz w genach rozstępy to nic nie zapobiegnie ich powstaniu. Owszem, kremy mogą je załagodzić, ale nie zniwelują całkowicie. U mnie było tak, że przed ciążą miałam gdzie- niegdzie jakieś rozstępy (efekt mojej różnej wagi skaczącej raz 10 kg na plusie, raz na minusie). W ciaży do 8 m-ca nie pojawiły się rozstępy na brzuchu i juz się z tego cieszyłam a na jakieś 2, 3 tyg. przed porodem wyskoczyły i to licznie.
Ale ja mam takie podejście do tych spraw, że owszem- szkoda, że są, ale też szkoda tracić w życiu czas na przejmowanie się takimi rzeczami Very Happy

justka

U mnie było podobnie na brzuchu pojawiły się 2 tyg przed porodem Sad

Aniu masz super podejście do sprawy-brawo Very Happy

BECIA

Ja tez popieram Anie M. tez tak uwazam Wesoly

Anka M.

Bo dużo pozytywnego myślenia daje mi ( w moim przypadku) mój mężulek, który nigdy jeszcze nie powiedział mi nic przykrego na temat mojej figury. Jemu nie przeszkadza "kilka" moich rozstępów czy dodatkowych kilogramów. A i ja mam tyle ciekawszych rzeczy, o których wolę rozmyślać i które wolę robić, niż zastanawianie się nad mankamentami mojego wyglądu Wink