Autor Wiadomość
kamyla
PostWysłany: Pon 22:41, 27 Wrz 2010    Temat postu:

My również po bilansie Mruga Igor wspólpracował zarówno z pania pielegniarka jak i z lekarzem, obylo sie bez problemu ale zaskoczona jestem ze nie badaja sluchu ani wzroku faktycznie troche to wszystko odbebnione ale zadowolona jestem ze lekarz dokładnie zbadał postawe i potwierdził ze Igor nie ma juz problemu z łopatkami ani ramieniem Wesoly wiec jak dla mnie ok tym bardziej ze Igor pierwszy raz nie darł sie w niebogłosy Wesoly to chyba najwiekszy sukces tego bilansu Mruga !!
agula
PostWysłany: Pią 9:39, 05 Lut 2010    Temat postu:

Ja już pisałam na temat naszego bilansu...ale ostatnio mój bratanek miał takowy-powinien mieć pół roku temu,ale podobno panie w przychodni Serce na Kościuszki robią go później aby dziecko współpracowałoSmileI porównująć oba bilanse ten był o niebo lepszy!!!Otóż był przebadany słuch(pani dr mówiła szeptem,a dziecko miało odpowiedzieć co słyszy)wzrok,wiadomo wzrost i waga,postawa ciała a nawet CIŚNIENIE-wszystko w formie zabawy i rozmowy z dzieckiem:-)Może jednak takie bilanse powinny być przeprowadzane nieco później...
bellamika
PostWysłany: Czw 20:47, 04 Lut 2010    Temat postu:

Teraz ja mogę się już wypowiedzieć Wesoly

Pic na wodę foto montaż Wesoly tragedia niczym się nie różni od badania podczas normalnej wizyty... przynajmniej w astra-med Mruga
Martagesss
PostWysłany: Czw 14:54, 04 Lut 2010    Temat postu: bilans 2-latka

Mamusie my jeszcze do bilansu troszke czasu mamy alee...ciekawi mi jak on wyglada.Napiszcie jak mozecie jak przeszly go wasze maluszki.
sylwia
PostWysłany: Nie 22:28, 17 Maj 2009    Temat postu:

My mieliśmy bilans z trójką innych bobasów,
było żle , bo franiu płakał bo inne płakały,
biedne te panie pielęgniarki za dużo pacjentów,
i nasze dzieci nie mają komfortu i stąd płacz ,
więc było to szybko i wogóle,
ale teraz jest ok , lubi pana doktora ,
mama się uśmiecha do pana doktora to franiu też , hihi
agula
PostWysłany: Nie 20:48, 17 Maj 2009    Temat postu:

Byłyśmy na takim bilansie ostatnio.Jako,że Jula strasznie krzyczała ograniczyło się ono do pomiaru wagi,wzrostu(z ogromnym trudem)oraz do przejścia ze mną za rękę pewnego odcinka aby wyeliminować ewentualną wade postawy oraz płaskostopie.Reszta to rozmowa moja z panią dr.odnośnie tego czy mała sygnalizuje że chce siusiu i kupke(czy siada na nocnik lub kibelek)oraz czy potrafi złożyć ze sobą dwa wyrazy(ile już mowi/czy wogóle mówi)Ciśnienia nie mierzyła bo mój krzykacz by tego nie przetrzymał-zresztą nie wiem czy wogóle miała taki zamiar.Ten bilans wydał mi się taki odbębniony:)
alicja
PostWysłany: Czw 14:08, 07 Maj 2009    Temat postu:

hmmm ...chyba nie... ale po takim czasie nie mogę mieć pewności Hyhy
bellamika
PostWysłany: Czw 11:50, 07 Maj 2009    Temat postu:

Balbina a ciśnienie miała mierzone??Bo z tego co wyczytałam powinna mieć ...
alicja
PostWysłany: Czw 10:37, 07 Maj 2009    Temat postu:

Ja byłam z Zuzą oczywiście w zeszłym roku Hyhy ...jak to ona - narobiła kupę wrzasku - więc jej badanie było expresowe: ważenie, mierzenie (pielęgniarki), a potem rozmowa z lekarzem, który oceniał m.in. mowę, chód, płaskostopie... z mową musiał mi uwierzyć na słowo Hyhy bo z tym wrzaskunem nie dało się wejść w żadną konwersację Mruga ...w sumie taka formalność.
bellamika
PostWysłany: Czw 10:12, 07 Maj 2009    Temat postu: Bilans 2-latka

Dziewczyny dostałam wezwanie na bilans Wesoly i oczywiście jak to ja muszę wiedzieć co tam się będzie działo dużo wcześniej czego mogę się spodziewać czego oczekiwać??Podpowiedzcie jak to wygląda, o co mogą mnie zapytać?Co Misia będzie miała badane??

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group