Autor Wiadomość
alicja
PostWysłany: Pon 15:39, 19 Sty 2009    Temat postu:

noooooooo właśnie - dieta bogata w białko zwierzęce zaprocentowała duuuużym skokiem ewolucyjnym Mruga "zeszliśmy z drzew" po to by polować Hyhy ...to tak w wielkim skrócie - skrócie myślowym Mruga i nasze mózgi dostały mega-energetycznego kopa, zmieniła się też zapewne cała nasza chemia.... Poczuliśmy, że takie jedzenie jest bardziej dla nas opłacalne.... W naszych czasach to rzeczywiście już tylko kwestia filozofii - tak mi się wydaje - bo nie ma już takiej potrzeby by jeść mięso.... to styl życia, który chyba nawet podziwiam Mruga
Magda
PostWysłany: Pon 10:11, 19 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Nie zapominajmy jednak, że natura zadecydowała o tym, że jesteśmy drapieżnikami


No to chyba nie jest takie oczywiste. Jako nastolatka dużo interesowałam się wegetarianizmem i nawet przez dwa lata nie jadłam mięska (szkoda, że tylko dwa Smutny ) Wyczytałam wówczas, że gdyby człowiek był drapieżcą do polowań wykorzystywałby własne ręce, paznokcie i zęby, a my przecież potrzebujemy całego zestawu narzędzi, dawniej też tak bywało.
bellamika
PostWysłany: Nie 16:59, 18 Sty 2009    Temat postu:

Moim zdaniem to bardzo dobra dieta i oczywiście styl życia Wesoly ale niestety tylko dla bardzooo rozważnych ludzi którzy tak jak pisze Kitiketia dostarczają organizmowi tego co jest mu potrzebne. I Kamyla super ze dajesz wybór swojemu synkowi Wesoly Ja tylko czekam aż Misia pójdzie w ślady Tatusia Mruga (od 11 lat "nie je niczego co żyło").

I faktycznie ludzie czasami są strasznie upierdliwi uważając że są najmądrzejsi i jedyną słuszną dietą jest mięsożerstwo Mruga
kitiketia
PostWysłany: Nie 16:26, 18 Sty 2009    Temat postu:

Wegetarianizm owszem to wybór każdego z nas jednak trzeba pamiętać o uzupełnianiu tych witamin , które dostarcza naszemu organizmowi mięso
kamyla
PostWysłany: Sob 23:18, 17 Sty 2009    Temat postu:

noo właśnie podsunełam ten wątek bo jestem ciekawa drogie mamy co myslicie na ten teamat Wesoly
nie jem miesa od 14 lat i tak rowniez bylo w czasie ciązy ... niestety na kazdym kroku spotykałam sie z duza krytyka Wesoly choc moim zdaniem odrzywiam sie o wiele zdrowiej niz nie jeden "miesojedzacy" Mruga moj lekarz poczatkowo mial watpliwosci...ale stwierdzil ze skoro tyle lat nie jadlam miesa moj organizm nauczyl sie wychwytywac potrzebne zwiazki z pozywienia i to mu wystarcza...i dziecku tez wystarczylo bo przeciez urodzilam slicznego zdrowego synka Wesoly

jezeli chodzi o diete w ciaży to wbogaciłam ja o wieksza ilość ryb i orzechów, a poza tym jadłam tak jak wczesciej ...tylko o wiele wiecej Wesoly a słodyczy udało mi sie uniknąc do siódmego miesiąca;)

myśle że moje dziecko bedzie jadło mięso i chyba bym tego chciała..a w przyszłości samo wybierze Wesoly
achh i bardzo bym chciala by ludzie nie patrzyli na nas jak na kosmitów Wesoly to jest takie męczące
alicja
PostWysłany: Sob 21:24, 17 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Od kiedy zauważyliśmy ile niezdrowych dodatków pojawia się w wędlinach, rybach zaczęliśmy się poważnie nad tym zastanawiać. Przeważyła jednak miłość do zwierząt.


dokładnie - wędliny w naszych czasach pozostawiają naprawdę wiele do życzenia, często niedobrze mi się robi jak widzę mięsa w różnych marketach - mam kilka sprawdzonych, ale to te z górnej półki.... albo zamawiamy u znajomych ze wsi.

Poza tym jak sobie wyobrażam ten wręcz "przemysłowy" sposób chowu zwierząt ściska mnie za serce Smutny ...kupuję jajka tylko oznaczone "0", albo przywożę od babci, po ryby jakbym mogła jeździłabym do samego Jarosławca Mruga

Nie zapominajmy jednak, że natura zadecydowała o tym, że jesteśmy drapieżnikami - nasza ewolucja, ewolucja mózgu - przebiegała głównie ze względu na różnorodną dietę: począwszy od jej składu, a skończywszy na wręcz wysiłku intelektualnym, którego wymagało skuteczne zdobywanie pożywienia Hyhy tylko dlatego zeszliśmy z drzew ...to tak trochę pół żartem, pół serio Mruga bo wiadomo, że czasy są teraz takie, że z wiedzą na temat żywienia jaką mamy, dieta wegetariańska jest naprawdę kusząca :hyhy;

Cytat:
"To bardzo proste" – wyjaśnia Monika, mama Wacka, Piotrusia i maleńkiej Amelki. "Kupuje się kiełkownicę i nasiona i w ciągu trzech dni można zajadać się pysznymi kiełkami rzodkiewki, rzeżuchy, lucerny czy fasoli. Zwłaszcza zimą, gdy trudno o świeże warzywa kiełki są niezastąpione."


oooooooooj o kiełkownicy to marzę już chyba ze 2 lata Mruga zawsze jakoś odkładam zakup na później, ale teraz chyba się zdecyduję Ok! ...Dobrze Kama, że mi przypomniałaś Mruga

A jak tam Twoje wegetariaństwo, Kama? wytrwałaś jakoś przez całą ciąże?
kamyla
PostWysłany: Sob 20:37, 17 Sty 2009    Temat postu: wegetariańskie rodzicielstwo

http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/19890/Wegetarianskie-rodzicielstwo,1

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group