Autor Wiadomość
Magda
PostWysłany: Pią 22:34, 21 Lis 2008    Temat postu:

Oto link Wesoly

http://www.vulcan.edu.pl/rodzice/dom/rodzic/wychowanie_bezstresowe.html
bellamika
PostWysłany: Pią 17:38, 21 Lis 2008    Temat postu:

Madzia- pięknie napisane!!Mogę wiedzieć jaka to książka, artykuł??
Magda
PostWysłany: Czw 22:27, 20 Lis 2008    Temat postu:

Cytat:
słowo bezstresowe dla mnie nie mozliwosci bytu w dzisiejszyn świecie.

Święta prawda. Jakiś czas temu słyszałam wypowiedź, że już noworodek jest narażony na stres, min. z powodu głodu lub mokrej pieluchy Wesoly

Spodobało mi się coś takiego.

"Stres pełni funkcję stymulującą, dynamizującą wszelkie poczynania człowieka, jest jednak także potencjalnym czynnikiem zagrażającym jego rozwojowi, szczególnie wtedy, gdy człowiek nie potrafi radzić sobie z jego przedłużającym się trwaniem.

Zadaniem rodziców i wychowawców jest więc nie tyle chronienie dzieci przed oddziaływaniem czynników mogących stanowić dla nich źródło stresu, ile kontrolowanie siły oddziaływania tych czynników, uczenie dzieci takiego kontrolowania, ale przede wszystkim wspieranie ich wtedy, gdy podejmują próby radzenia sobie z nimi.

Ujmując rzecz obrazowo, można by stwierdzić, że stres podobny jest do specyficznej trucizny. Dawkowana w małych ilościach, pod kontrolą, stanowi lekarstwo, lecz jej przedawkowanie może być szkodliwe, a nawet niebezpieczne."
alicja
PostWysłany: Czw 21:44, 20 Lis 2008    Temat postu:

oooooooj ja też Wesoly
kitiketia
PostWysłany: Czw 20:38, 20 Lis 2008    Temat postu:

Taaak ciotka ja też postawiłam sobie za cel być bardziej odważną wobec "takich" rodziców i powiem szczerze ,że po pierwszym razie miałam ogromną satysfakcje Wesoly
alicja
PostWysłany: Śro 23:32, 19 Lis 2008    Temat postu:

świetny artykuł Ok! przeczytałam jednym tchem Mruga ...jak jeszcze było ciepło i codziennie było się na dwórku, w piaskownicy czy na spacerze - widywało się innych rodziców z dziećmi - to naprawdę dało się zauważyć ten problem.... Niektóre dzieciaki w ogóle nie panują na sobą.... a rodzice, przepraszam za określenie, jak sieroty! Na początku się krępowałam, ale teraz się nie patyczkuję i zwracam uwagę dzieciom, których rodzice uraczają tylko pobłażliwym uśmieszkiem dla mnie to sabotaż (z ich strony).
kitiketia
PostWysłany: Śro 22:25, 19 Lis 2008    Temat postu:

Rzeczywiście bardzo dobry artykuł. Mnie zawsze przeazali i przerażaja rodzice , któzy traktuja swoje dzieci jak hmmm swoich dorosłych znajomych. Jest bardzo trudno nie przesadzić w jedna bądź w drugą strone - to jest sztuka. Ja jestem pewna jednego kary, i nagrody musza towarzyszyć wychowaniu a słowo bezstresowe dla mnie nie mozliwosci bytu w dzisiejszyn świecie.
bellamika
PostWysłany: Śro 13:15, 19 Lis 2008    Temat postu: Kto tu rządzi??

Bardzo fajny artykuł POLECAM !!!

http://www.styl24.pl/article.php/art_id,1406/title,Rodzina-Kto-tu-rzadzi/place,1/#art-top

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group