 Wysłany: Wto 18:22, 08 Kwi 2014 Temat postu: |
|
Miałam rodzić w Lubinie, bo słyszałam, że mają lepiej wyszkolony personel (doświadczenie) . Ale wody odeszły o 1 w nocy i akurat było ślisko. Mąż stwierdził , że jedziemy tam, gdzie bliżej, bo i tak był kłębkiem nerwów  Tak mu się ręce trzęsły, a teść browarki popijał  . Myślałam, że będę musiała po karetkę dzwonić |
|
| Wysłany: Pią 13:20, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
no trzeba przyznać, że makabryczny opis... współczuję  |
|
| Wysłany: Wto 22:53, 14 Sty 2014 Temat postu: Lubin - nigdy więcej |
|
| Drogie Panie, odradzam szpital Lubiński. Rodziłam w 2012 r przez planowane cesarskie cięcie, chodząc do lek., który w tym szpitalu nie pracuje. To mój drugi poród. Przyjęcie do szpitala, na czczo czekanie 3 godziny, badanie w pokoju pełnym ludzi, bez parawanu. Potem zabieg i wrzeszcząca anestezjolog, która miała pretensje że nie może sie wkłuć, nie mogłam się wygiąć przez mega wielki brzuch, ale jestem osobą szczupłą. Lekarz nie powiedział do mnie nawet jednego słowa, pociął mnie jakby na skos- tragedia...Rano ok.6 wyciągnęli mi cewnik, nie mogłam potem wstać do toalety, bez zadnej pomocy mimo próśb zaczołgałam się do łazienki o 12,00 zakrwawiona do kostek. I zostałam zarażona gronkowcem złocistym odmianą szpitalną, potwierdza to wymaz zrobiony przy zdejmowaniu szwów, a rana przy wypisie była obrzęknięta, wszyscy mieli to w poważaniu.
Położne w większości pracowały w Feminie pamiętam, jakże inaczej się zachowywały... Pani położna Aneta jedyna osoba na właściwym miejscu. Było strasznie i nie wyobrażam sobie gorszego miejsca na poród, traumatyczne przezycie. |
|
| Wysłany: Pią 19:01, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
| Zdecydowanie polecam Lubin. O Nowej Soli nie słyszałam dobrych rzeczy. | |
| Wysłany: Pią 22:58, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|||
Rodziłam w kwietniu, więc myślę, że dużo się nie zmieniło. -Sale są jedno i dwuosobowe. -po naturalnym porodzie dziecko jest od razu, a po cesarce na drugi dzień. -miałam cesarkę, to dawali koszulę, do naturalnego chyba też dają. Podkłady poporodowe dają. Pieluchy i chusteczki to koniecznie trzeba mieć dla dziecka, reszta niby jest, choć do kąpieli radzę wziąść ze sobą jakiś płyn. Rano przychodzą i pokazują jak się kąpie dziecko, później już trzeba sobie samemu radzić. Jak poprosisz o pomoc to pokazują 
W sali nie ma łazienki. Na ginekologii jest ale już na porodówce nie ma. Pudełko dostałam różowe, ale nic tam nie ma ciekawego. Ankiety nie dawali. |
|||
| Wysłany: Pon 9:03, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
| Ważne żebyś Ty się dobrze czuła i miała zaufanie do lekarzy gdziekolwiek byś nie rodziła, zawsze możesz podjechać do szpitala i porozmawiać z położną, zawsze do Ci to pogląd jak to wygląda. Trudno nie myśleć o porodzie, w końcu to nieuchronny finał. Zobaczysz jak czas szybo zleci, Mi w pierwszych tygodniach to czas się ciągnął, a teraz nie wiem kiedy minęło mi 7 miesięcy. | |
| Wysłany: Pon 8:28, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
| Też znam wiele osób, które chwalą sobie poród w ZG, ale ja teraz po pobycie na ginekologii byłam przerażona... i nabrałam dystansu do tego miejsca. Ja jeszcze mam dużo czasu do porodu, ale już o tym myślę pozdrawiam |
|
| Wysłany: Pon 6:33, 22 Kwi 2013 Temat postu: |
|
| Witaj Agaciorex
Większość moich znajomych chwali sobie poród w ZG, zwłaszcza jak chodziły na szkołę rodzenia prowadzoną przez położne. Jeśli boisz się że zostaniesz źle potraktowana bo nie masz swojego lekarza to lepiej NS. Ja im bliżej do porodu tym bardziej nie wiem gdzie rodzić... Pozdrawiam |
|
| Wysłany: Nie 8:36, 21 Kwi 2013 Temat postu: |
|
| hej a ja mam termin na listopad... mieszkam w Zielonej Górze, pochodzę z Głogowa, a lekarz prowadzący pracuje w szpitalu w Nowej Soli więc mój wybór jest ciężki...
Sama po ostatnim pobycie na ginekologii w ZG stwierdzam, że ważne jest aby lekarz prowadzący ciążę był ze szpitala, w którym przebywasz... Całkiem inne traktowanie. Mnie potraktowali bardzo nieprofesjonalnie, nawet USG nikt mi nie zrobił, a miałam wirusa grypy żołądkowo-jelitowej. Byłam odwodniona, podawano mi kroplówki tylko w pierwszy dzień, później nikt już do mnie nie zaglądał. Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie porodu w ZG więć... wybrać Głogów czy Nową Sól? |
|
| Wysłany: Czw 14:06, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
| Życzę Ci przetrwania w spokoju tych świąt a później szybkiego i bezproblemowego porodu. Pozdrawiam serdecznie |
|
| Wysłany: Czw 13:32, 28 Mar 2013 Temat postu: szpital Lubin |
|
| Tak ja na wylocie aby tylko przetrwać święta i mogę jechać rodzić teraz już jestem i psychicznie i fizycznie gotowa. Stres jest, ale po dzisiejszych odwiedzinach szpitala jestem pozytywnie nastawiona i duuuużo mniej przerażona. Pani Krystyna - oddziałowa - baaaaardzo miła i ciepła kobieta, dostałam do niej numer od Szczepańskiego i to właśnie z nią rozmawiałam.
Grunt to pozytywne nastawienie |
|
| Wysłany: Czw 13:06, 28 Mar 2013 Temat postu: |
|
| Imka to Ty zaraz na wylocie Jak się czujesz? Czekam oczywiście na relację po porodzie. Rozumiem że Twoja ogólna ocena po wizycie jest na plus? Wcześniej umawiałaś się na oglądanie? Pozdrawiam serdecznie |
|
| Wysłany: Czw 13:00, 28 Mar 2013 Temat postu: poród w Lubinie |
|
| Dziewczyny byłam dziś w Lubinie pogadać z położną.
Otóż: Pierwsze kroki kierujemy na 3 piętro na izbę przyjęć, dalej w zależności od sytuacji zadecydują co z nami robić. Lista potrzebnych rzeczy dla mamy: dowód osobisty, karta ciąży, oryginał grupy krwi, ostatnie wyniki badań GBSi USG. Oprócz tego: 2-3 koszule (do porodu dają swoją), cienki szlafrok bo na oddziale jest bardzo ciepło, kapcie, klapki pod prysznic (dla męża również jeśli to poród rodzinny), siateczkowe majtki (nie z fizeliny) lub bawełniane 5-6szt, podkłady poporodowe Bella (ok.20szt), biustonosz do karmienia, wkładki laktacyjne, 2-3 mniejsze reczniki (wygodniejsze niż wielkie kąpielowe), rolka ręcznika jednorazowego. Kosmetyki: mydełko - płyn do higieny intymnej, maść z wit.A na bolące brodawki. Kubeczek, talerzyk, sztućce, duuuużo wody niegazowanej, bezsmakowej, coś słodkiego na pierwsze chwile po porodzie i przede wszystkim POZYTYWNE NASTAWIENIE
Dla dzidziusia: maść z wit. A do pupki, najlepiej alantan, bephanten, linomag, nie sudocrem. Chusteczki nawilżające, paczka pampersów. Opcjonalnie 2 pieluszki tetrowe. Ciuszki tylko na wyjście. Tyle się dowiedziałam. Zobaczymy jak to będzie w praktyce. Sale poporodowe są 1, 2 i 3 osobowe, niektóre z własnym węzłem sanitarnym. Jest też jedna sala 1-osobowa na full wypasie płatna 150zł za dobę. Na sali porodowej można korzystać z piłek, prysznica, można chodzić, spacerować. Nacięcie krocza tylko w ostateczności. Jeśli urodzimy do południa to trzymają tylko 2 doby, jeśli w godzinach popołudniowych to 3 doby ze względu na godziny badań przesiewowych wykonywanych naszym maluchom. Po cesarce również leżymy 3 doby. Odwiedziny wg kartki na drzwiach bodajże od 15 (z wrażenia zapomniałam Max 2 osoby żeby nie robić tłumu, dzieci niby od 12 roku życia, ale jak tatuś przyjdzie z młodszym rodzeństwem to też wpuszczą. Jak mi się jeszcze coś przypomni to dopisze. Pozdrawiam przyszłe mamusie - mi pozostały już tylko 3 tyg  |
|
| Wysłany: Czw 9:15, 21 Mar 2013 Temat postu: |
|
| Rodziłam rok temu w Nowej Soli, ale raczej duzo się nie zmieniło
sale są z reguły 2 osobowe, jest kilka 1 i 3 (1 łazienka na 2 sale) Po cesarce na stałe dziecko dostaje się w 2 dobie po porodzie, po naturalnym porodzie praktycznie zaraz po ma się już dzieciątko (na chwile zabierają na neonatologię). Co do karmienia piersią - nie do końca jestem zadowolona z podejscia (ale mieliśmy wyjątkową sytuacje, bo dopiero w 4 dobie po porodzie pojawiło się mleko) - warto pytac i się upominac - położne są nastawione na pomoc, ale czasem trzeba o nią poprosić
nie byłam w szpitalu przed porodem, ale doczytałam, że warto mieć swoje chusteczki i pampersy (jeśli nie masz - dziecko jest w tetrze), do tego jesli chcesz jakies kremy dla dziecka (ale na te kilka dni nie wiem czy to takie ważne - najlepiej miec chyba bepanthen, bo i do pupy może byc i na sutki )
podkłady dają na oddziale, ja wolałam miec swoje ubranka mogłam mieć, ale szpital ma swoje bety i koszulki koszule do porodu dają, ale może się okazac, że nie ma, warto mieć swoje niebieskie pudełko dostałam w dniu wyjścia z ankietami itd. plan porodu miałam pisac, ale nie pisałam - 99% procedur w tym szpitalu mi pasowało, a sam poród i personel (od salowych po lekarzy) oceniam bdb |
|
| Wysłany: Pon 21:01, 18 Mar 2013 Temat postu: |
|
| Do kobiet, ktr. rodziły w NS niedawno :
- ilu osobowe są sale -szybko po porodzie dali dziecko i cały czas już z tobą było na sali - położna pomagała ci na początku przy karmieni piersią- byłaś przed porodem w szpitalu, porozmawiać np. z położnymi, zobaczyć co i jak, dali ci jakąś listę rzeczy obowiązkowych, ktr. masz zabrać ze sobą do szpitala-czy np. trzeba było podkłady, pieluchy tetrowe, ubranka, kremy pielęgnacyjne dla dziecka - rodzi się tam w koszuli od nich czy musisz mieć swoją-czy np. pisałaś jakiś plan porodu, tzn. swoje oczekiwania, ja na necie wyczytałam o czymś takim i dlatego pytam- a dostałaś może po porodzie niebieskie pudełko i czy wypleniałaś jakąś ankietę np. na temat jak cie traktowana w szpitalu itp. |
|