Autor Wiadomość
kitiketia
PostWysłany: Pon 22:35, 27 Sie 2012    Temat postu: Re: Kolka nerkowa

Przyszła Mama napisał:
Witam. Jestem w 30 tyg. ciąży. Od 3 dni łapała kolka w lewym boku i trzymała do godziny. Potem puszczało jak gdyby nigdy nic. Zdarzało się to o różnych porach dnia i nocy. Początkowo sądziłam, że to jelita (zaparcia są popularne w ciąży) Wesoly . Badanie moczu wykazało obecność dużej ilości kryształków szczawianów, czego przed ciążą nie miałam. Zalecenie ginekologa: no-spa jak złapie ból, żuravit na co dzień i bardzo, bardzo dużo pić.
Mam nadzieję, że dzisiaj był ostatni raz Wesoly


no to tylko słuchać zaleceń lekarza, trzymam kciuku oby się nie powtórzyłoWesoly
Przyszła Mama
PostWysłany: Pią 13:52, 10 Sie 2012    Temat postu: Kolka nerkowa

Witam. Jestem w 30 tyg. ciąży. Od 3 dni łapała kolka w lewym boku i trzymała do godziny. Potem puszczało jak gdyby nigdy nic. Zdarzało się to o różnych porach dnia i nocy. Początkowo sądziłam, że to jelita (zaparcia są popularne w ciąży) :) . Badanie moczu wykazało obecność dużej ilości kryształków szczawianów, czego przed ciążą nie miałam. Zalecenie ginekologa: no-spa jak złapie ból, żuravit na co dzień i bardzo, bardzo dużo pić.
Mam nadzieję, że dzisiaj był ostatni raz :)
Pyzunia
PostWysłany: Pon 10:47, 28 Lut 2011    Temat postu: Kolka nerkowa

Kochane, mnie kolka nerkowa dopadła w 18 tygodniu ciąży. Pierwsza wizyta na pogotowiu w środku nocy pomogła na 1 dzień, później pogotowie które do mnie przyjechało nie pomogło mi w ogóle więc wieczorem wylądowałam na warszawskim ostrym dyżurze urologicznym w szpitalu praskim i tam dopiero coś mi pomogli mianowicie: 3x dziennie po 1 tabletce no-spa forte, czopki scopolan 2 x dziennie, i tabletki magnezin 2 x dziennie po 1 tabletce, wszystkie leki bezpieczne dla maleństwa. Konieczna jednak jest dalsza diagnostyka bo przecież nie będę jeszcze 20 tygodni jechała z maleństwem na lekach
dredzia
PostWysłany: Wto 19:15, 07 Wrz 2010    Temat postu:

.....kochana lek ma racje twierdzac ze zalozenie cewnika moze wywolac porod mi teraz w drugiej ciazy wkladali az dwa cewniki probowali 3 razy i po 3 podejsciu dostalam silnych skurczy a to byl wlasnie 24/25 tydz i zostalam w szpitalu legnickim na patologii ciazy ...dodam ze zalozenie cewnikow w cale nie odciazylo nerek i bole byly tez... ..ja pozerałam 3 nospy forte dziennie ...i tez radze robic badania mocu czesto a raz na jakis czas posiew...bo wyniki moczu moga byc mylace ..i u mnie tak bylo w pierwszej ciazy z kolei ze wyniki moczu na dwa dni przed porodem ok, a pozniej podczas cesarki wyszlo ze synek juz w mocno zielonych wodach byl czego skutkiem byla u niego infekcja nerek i 2 tyg w szpitalu...

mam nadz ze moje porady i twoje pomoga innym mamusia...i zycze by wszystko dobrze sie skonczylo Mruga
Gość
PostWysłany: Wto 13:37, 07 Wrz 2010    Temat postu:

CześćWesoly
Jestem w 25tyg ciąży i od ponad miesiąca męcze się z kolką nerkową. Średnio raz na półtora tygodnia dopada mnie niesamowity ból prawej nerki, często połączony z krwiomoczem. Na początku jeździliśmy na pogotowie ale wiadomo, że poza kroplówką rozkurczową albo zastrzykiem przeciwbólowym, jeżeli nie ma kamieni ani wyraźnej infekcji w układzie moczowym, to niewiele są w stanie zrobić. Ostatnio rozmawialam z urologiem na temat założenia cewnika JJ ale bardzo grzecznie i racjonalnie wytłumaczył mi, że w tym tygodniu nie podejmowałby ryzyka jakim może być przedwczesny poród wywołany tym zabiegiem i że owszem mógłby zostawić mnie na oddziale urologii ale bardziej zaszkodzi mi przebywanie wśród osób z różnymi infekcjami niż "przemęczenie się" w domu. Nospa, paracetamol i leżenie na lewym boku, regularne badanie moczu, żeby kontrolować czy nie wdaje sie przy okazji jakaś infekcja- dla dobra Bąbla. Stwierdziłam, że jeszcze te 3 miesiące jakoś to zniosę bo nie chcę ciągle brać lekarstw i kroplówek. I teraz moje odkrycie, może Wam również pomoże, nie wiem na ile jest odkrywcze i innowacyjne ale nie wyobrażacie sobie jak mi pomogło. Dwa najważniejsze czynniki:
1. Pozycja- kłade się na moim mężuWesoly to tak jak "na czworaka" z tym, że nie napinam mięśni żeby się tak utrzymać (ciężar ciała spoczywa na Nim) a jednocześnie brzuszek z Bąblem jest ściągany w dół i odciąża nerkę. Warunek konieczny- brzuszek tatusia musi być mniejszy niż Wasz;) ostatnio odkryłam na szkole rodzenia, że tak samo działa oparcie się o piłkę do ćwiczeń.
2. Ciepły okład na okolice nerki, w moim przypadku to najzwyklejsza butelka z gorącą wodą, leżę tak sobie na moim kochanym (swoją drogą największą ulgę przynosi mi fakt, że mam tak kochającego i dbającego męża) a on masuje mi dolną część pleców butelką. Wygląda to zapewne komicznie ale ulgę przynosi mi nieziemską.
Po ok 10-15min "zczłapuję" na lewy bok i mogę spokojnie zasnąć.
Mam nadzieję, że może ta metoda komuś pomożeWesoly
PS. Biorę też tabletkę nospy, żeby zadziałala rozkurczowo:)
marza
PostWysłany: Śro 22:18, 02 Gru 2009    Temat postu:

tez wspolczuje Smutny
znam ten bol Smutny
katijah
PostWysłany: Śro 20:33, 02 Gru 2009    Temat postu: Re: kolka nerkowa

Monia napisał:
Witam wlasnie wrociłam ze szpitala, jestem w 30tyg ciazy dostałam tak silnej kolki nerkowej ze myslalam ze pogryze lozko spzitalne przez dwa dni bylam pod kroplowkami bo tak dlugo trzymał mnie bol. Wspolczuje dziewczyny ktore rowniez to przeszły. Ale tydzien w spzitalu i niby juz jest wszystko ok, na nerkach nie ma zastoju, bakteri w moczu tez nie ma ale dostałam antybiotyk jednorazowy monural.


współczuję przeżyći oby już ciebie nie złapało więcej
Monia
PostWysłany: Śro 19:44, 02 Gru 2009    Temat postu: kolka nerkowa

Witam wlasnie wrociłam ze szpitala, jestem w 30tyg ciazy dostałam tak silnej kolki nerkowej ze myslalam ze pogryze lozko spzitalne przez dwa dni bylam pod kroplowkami bo tak dlugo trzymał mnie bol. Wspolczuje dziewczyny ktore rowniez to przeszły. Ale tydzien w spzitalu i niby juz jest wszystko ok, na nerkach nie ma zastoju, bakteri w moczu tez nie ma ale dostałam antybiotyk jednorazowy monural.
marza
PostWysłany: Czw 21:15, 05 Mar 2009    Temat postu:

ja ostatnio mialam kamienie prawie 4 lata temu.jeden 4 mm,drugi 1cm zaklinowal sie w przewodzie moczowym.bylam wtedy u dr czekanskiej,dobrala mi dobre leki,diagnoza byla dobra,po 4 dniach kamieni nie bylo(wysikalam!!!).a moja przygoda z nimi zaczela sie jak mialam 8 lat.bylam operowana we wroclawiu,bo kamien zatkal mi nerke.teraz zaczelam 36 tc,w tamtym tygodniu mialam atak kamyka,wczoraj w nocy tez,ale juz mniej bolesny.musze wytrwac(tylko jak??)do porodu i bede musiala sie nim zajac...jak znacie jakis dobrych lekarzy to napiszcie.pozdrawiam:)
sylwia
PostWysłany: Czw 7:54, 05 Mar 2009    Temat postu:

Pozdrawiam i się solidaryzuje,
ja przechodze katusze od kilku lat,
zaczeło się 10 lat temu,
jestem po 8 zabiegach rozbijania laserem, a najbardziej przeaża mnie to ,
że lekarze mówią ze od tego się nie umiera,
ok.,ale jak to wytrzymać,
a powiedzcie jakie bierzecie , leki,
ja biore ginsan , na zmiane z revomecyną,
i jeszcze jakieś jedno cudo,
lekarz mówi ,że mogę otworzyć zwirownie,
a słuchajcie ,
ja jeżdze do zielonej góry,
a może tu jest jakiś specjalista,
bo kiedyś byłam w jednej przychodni,
powiedział że mam mega dwa kamienie,
a w zielonej okazało się coś innego,
marza
PostWysłany: Śro 13:58, 04 Mar 2009    Temat postu:

dzisiaj bylam na usg nerek.kamien na 5mm.narazie nic mnie nie boli,ale boje sie kolejnego ataku bo to okropnie boli....
kinia
PostWysłany: Nie 8:37, 01 Mar 2009    Temat postu:

yy nie wiem, chyba wysikalam z miesiac temu hehehe.. ale przez niego w 30 tyg otworzyl mi sie kanal rodny na 1 cm i niestety musialam dostac zastrzyki na szybsze rozwiniecie sie pluc u dziecka
marza
PostWysłany: Sob 22:35, 28 Lut 2009    Temat postu:

i co z tym kamolem?
kinia
PostWysłany: Sob 21:56, 28 Lut 2009    Temat postu:

mi robili w 30 tyg... mialam kamola...
marza
PostWysłany: Sob 15:16, 28 Lut 2009    Temat postu:

ja tez dosc czesto miewam problemy z nerkami.mialam atak,ginekolog zapisal mi antybiotyk,jestem w trakcie leczenia,ale nie wiem czy to byl piasek czy to nieszczesne kamienie...robilyscie usg zeby to sprawdzic?

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group