Autor Wiadomość
mamamartynki
PostWysłany: Pon 21:30, 21 Maj 2012    Temat postu:

ja teraz psikałam też octeniseptem ale nie wiem czy to to sprawiło że szybko się zagoiło, może to też to że nie byłam nacinana tylko miałam niby 'lekkie pęknięcie'

sorki że dopiero teraz piszę...
Agathos
PostWysłany: Czw 7:41, 17 Maj 2012    Temat postu:

MAMAMATYNKI a masz jakies wypróbowane sposoby zeby krocze sie szybciej zagoiło? ja uzywam tylko szare mydlo i tantum rosa...
mamamartynki
PostWysłany: Nie 15:31, 13 Maj 2012    Temat postu:

gratulacje!!
mi szybko sie krocze zagoiło ale miałam tylko małe pęknięcie, przy martynie byłam nacinana i sie meczyłam 2 mies ponad
BECIA
PostWysłany: Sob 17:21, 12 Maj 2012    Temat postu:

Witamy kolejne słoneczko na świecie Wesoly
kitiketia
PostWysłany: Czw 21:17, 10 Maj 2012    Temat postu:

Wesoly witamy kolejną dzidizę Wesoly
asiunia
PostWysłany: Czw 19:20, 10 Maj 2012    Temat postu:

Agathos napisał:
WITAM WSZYSTKIE MAMUSIE:) ja urodziłam córeczke 23. kwietnia o godz. 9.10 55cm, 3,530 kg i 10 pt

do szpitala przyjechalam ze skurczami co 10 min w niedziele, niestety niebylo rozwarcia... cala noc ze skurczami, dopiero o 8 rano na porodowke z 8 cm rozwarciem Wesoly a o 9.10 Liliana była już na świecie. Mam bardzo mile wspomnienia z porodu:)
a Połóg w porównaniu z porodem to pikuś, jakby ktoś powiedział że będe się tak męczyć po naciętym kroczu to bym go wyśmiała...

już prawie 3 tyg od porodu a ja dalej się męcze!!! położna powiedzała że szwy lekko puściły i się dobrze nie zrosło jeszcze, i tak chodze z jedną wielką raną na dup*** Smutny

a żeby tego było mało to kolki się nam zaczęly Wesoly

serdecznie gratulacje!!! kolejnej mamusi:)
Agathos
PostWysłany: Czw 18:04, 10 Maj 2012    Temat postu:

WITAM WSZYSTKIE MAMUSIE:) ja urodziłam córeczke 23. kwietnia o godz. 9.10 55cm, 3,530 kg i 10 pt

do szpitala przyjechalam ze skurczami co 10 min w niedziele, niestety niebylo rozwarcia... cala noc ze skurczami, dopiero o 8 rano na porodowke z 8 cm rozwarciem Wesoly a o 9.10 Liliana była już na świecie. Mam bardzo mile wspomnienia z porodu:)
a Połóg w porównaniu z porodem to pikuś, jakby ktoś powiedział że będe się tak męczyć po naciętym kroczu to bym go wyśmiała...

już prawie 3 tyg od porodu a ja dalej się męcze!!! położna powiedzała że szwy lekko puściły i się dobrze nie zrosło jeszcze, i tak chodze z jedną wielką raną na dup*** Smutny

a żeby tego było mało to kolki się nam zaczęly Wesoly
mata-kow
PostWysłany: Czw 8:33, 10 Maj 2012    Temat postu:

Mamomartynki gratuluję!

Ada gratulacje! Po opisie widze, że chyba mowa o głogowskiej porodówce...
asiunia
PostWysłany: Śro 20:22, 09 Maj 2012    Temat postu:

serdecznie gratulujemy synka:)
alicja
PostWysłany: Śro 20:16, 09 Maj 2012    Temat postu:

Ada, gratulacje!!!! Fajnie, że mamy też już od Ciebie świeżutką relację. Na pewno cenna, dla wielu dziewczyn, które zaglądają i tylko czytają. Zresztą jak i poprzednie! Ale skoro się przyznałaś, że jesteś polonistką, to teraz będę się bała posty pisać, że błędów narobię Hyhy
BECIA
PostWysłany: Śro 19:09, 09 Maj 2012    Temat postu:

Gratuluje ada syneczka i wytrwałości Wesoly
ada
PostWysłany: Śro 10:19, 09 Maj 2012    Temat postu:

30.04.2012 o godz. 14.20 urodziłam synka, Pawła. Poród odbył się przez cięcie (dużo załatwiania było, dostałam skierowanie od ortopedy). Synek cały i zdrowy - 10pkt.
Nie chcę nikogo straszyć, ale cesarka to było traumatyczne przeżycie, jak dla mnie. To wstawanie obowiązkowe z łóżka na drugi dzień, jeszcze przy mojej anemii, której się dorobiłam w ciąży...szok. Ja leciałam na podłogę. Teraz jestem 9 dni po operacji i dopiero dziś poczułam się lepiej, tzn. wreszcie mogę wstać z pozycji siedzącej lub leżącej bez bólu. Dziś wreszcie mogę wyjść z synkiem na spacer. Zaliczę też fryzjerkę i kosmetyczkę, mam ogromne zaległości, a mój narzeczony jest na urlopie tacierzyńskim i z dzieckiem chętnie zostanie. W ogóle ma podejście do synka, może dlatego, że zaraz po urodzeniu to nie mi go dali na kontakt skóra do skóry, tylko jemu. Ale muszę się pożalić: kupiliśmy ubranie za 35 zł i nie wpuścili go do mnie. Siedział na korytarzu w tym przebraniu. Za to potem , po urodzeniu jego zawołali do dziecka i mógł go wziąć na ręce, a mnie nie dali dziecka nawet na chwilę. Dodam, że tego dnia cięli mnie jako trzecią i poprzednie dziewczyny dostały dzieci od razu, mogły chociaż coś powiedzieć do buzi. Ta pani, która na porodówce spisuje dane przed cięciem chyba pomyliła zawód, powinna być jak najdalej od szpitala i rodzących. Jeśli chodzi o lekarzy pediatrów, nie miałam zarzutów, wszyscy baaardzo mili. Do położnych nie mam większych zarzutów, choć niektóre przychodziły i krzyczały, jakby nie umiały normalnie mówić. Mnie, jako polonistkę, taki sposób komunikacji z pacjentem po prostu zniesmacza i przeraża. Jak pomyślę, co by ze mną zrobili, gdybym się tak odzywała do uczniów...Ale szpital to państwo w państwie. Tu nikt nie umie się uśmiechnąć, wszyscy chodzą jacyś wkurzeni, żeby nie powiedzieć gorzej. Jeśli chodzi o panie z noworodków, jedna, powtarzam, jedna była pomocna i miła, taka szczupła brunetka z krótko obciętymi włosami. Serdecznie ją pozdrawiam, jakby co. Warunki sanitarne są bez zarzutu, ale dodam od razu, że wakacje spędzam pod namiotem, tak, że nie potrzebuję wiele.
Od 6 dni jestem z Pawełkiem w domku i baaardzo się z tego cieszę. Na podsumowanie mojego pobytu w szpitalu powiem tak: większość osób tam pracujących powinna się przeszkolić w zakresie komunikacji interpersonalnej, kilka spotkań z psychologiem też by się przydało.
Ale najważniejsze, że mam synka, niestety, mam jeszcze dość duży brzuch, a o reszcie wkrótce się zapomni...!
Mamomartynki - gratuluję i serdecznie pozdrawiam, przytulam małą dziewczynkę!
Agathos - mam nadzieję, że poród będziesz mile wspominała.
Majówko - j.w.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny w połogu oraz te, które w połogu będą wkrótce. Trzymajcie się i zróbcie coś miłego tylko dla siebie, należy nam się!
BECIA
PostWysłany: Śro 15:58, 25 Kwi 2012    Temat postu:

Gratuluje szybkiego rozwiązania i cudnej kruszynki Wesoly
alicja
PostWysłany: Pon 20:42, 23 Kwi 2012    Temat postu:

aleee super zdjęcia, cudna kruszynka!!! Wesoly ...w tle sala na położniczym, na mnie działa porażająco brrr Mruga
emilia
PostWysłany: Pon 20:35, 23 Kwi 2012    Temat postu: em

Aż się wzruszyłam, kolejny dzieciaczek na świecie i na forum!!! Brawo dla dzielnej mamy!
Witamy!

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group