Autor Wiadomość
kitiketia
PostWysłany: Śro 21:00, 15 Cze 2011    Temat postu:

No ten pomysł jest świetny, bo cukierek lub chipsy itp zamiast posiłku np w szkole drugiego śniadania to jest niezdrowe odżywianie, Myślę ,ze projekty . kampanie itp o zdrowym odżywianiu w głównej mierze powinny przeprowadzane być w szkołach podstawowych, i gimnazjach.
bellamika
PostWysłany: Śro 12:06, 15 Cze 2011    Temat postu:

A tu pomysł na zdrowy biznes Wesoly

http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,109835,9759550,Picie_coli_to_obciach_,,ga,,1.html
kitiketia
PostWysłany: Pią 13:24, 10 Cze 2011    Temat postu:

Konsekwencja w odżywianiu to dla mnie podawanie produktów , dzięki którym dostarczam codziennie białko, węglowodany i tłuszcze. Bardzo się cieszę ,że w przedszkolach podają np dania mączne , bo ja takich nie robię np pierogi, kopytka itp. mnie poprostu dziwi fakt, że rodzice nie chcą, by w przedszkolu podawano słodycze, pączki, chipsy a sami dają je dziecku dla mnie to brak konsekwencji.
Nie mam pojęcia dlaczego piszesz a jakimś zadziorze , ja mam poprostu inne zdanie w tym temacie i je wyrażam i to wszystko Wesoly
bellamika
PostWysłany: Czw 14:02, 09 Cze 2011    Temat postu:

kitiketia napisał:
Konsekwencje w odżywiniu torchę inaczej pojmujemy Wesoly i raczej nie jest dla mnie wszystko czarne lub białe , nie jestem facetem:) myślę ,ze trochę mylnie interpretujesz nastroje moich postów, to ,że mamy inny pogląd na dany temat jest dla mnie atutem rozmowy i ja tam cały czas narzekam na różnorakie rzeczy, lubię tak czasmi Wesoly



Spoko tylko zeszłyśmy zupełnie na inny temat, tak mało merytoryczny, mimo to, ja też lubię podyskutować, tylko nie wiem za bardzo rozumiem w czym masz inny pogląd?Bo tu nie chodziło mi o poglądy... tylko o fakty, jakie menu jest w przedszkolach forumowych dzieciaków, czy jesteście zadowolone? A to co ja zrobię z tym, że mam małe ale (bo nie jest tak źle!).. do menu naszego przedszkola to już tak tylko luźno napisałam Mruga i w sumie nie szukała jakoś zadziora i nie spodziewałam się że mogę takim linkiem i samą ideą tej akcji doprowadzić do dyskusji idącej w tym kierunku Wesoly. Bo przecież każdemu zależy by było jeszcze zdrowiej Wesoly w naszych przedszkolnych obiadkach.
kitiketia
PostWysłany: Czw 13:08, 09 Cze 2011    Temat postu:

Konsekwencje w odżywiniu torchę inaczej pojmujemy Wesoly i raczej nie jest dla mnie wszystko czarne lub białe , nie jestem facetem:) myślę ,ze trochę mylnie interpretujesz nastroje moich postów, to ,że mamy inny pogląd na dany temat jest dla mnie atutem rozmowy i ja tam cały czas narzekam na różnorakie rzeczy, lubię tak czasmi Wesoly
bellamika
PostWysłany: Śro 20:20, 08 Cze 2011    Temat postu:

Ok niech będzie że sobie ponarzekałam Wesoly a konsekwencja jeśli chodzi o mnie to w żywieniu zdrowego dziecka nie występuje. Smaki jej się bardzo zmieniają, więc nie miałaby tu ona żadnego zastosowania. Staram się podsuwać jej wiele rzeczy do próbowania, słodycze również jada. Nie zabraniam próbować niczego, ale również nie zmuszam do jedzenia czegoś co mnie akurat wydaje się super zdrowe, albo super smaczne, aż taką terrorystkę nie jestem Mruga. Powiem szczerze, że zazdroszczę Ci że wszystko u Ciebie albo białe albo czarne, w moim przypadku wygląda to trochę bardziej skomplikowanie. Nie mogę powiedzieć, że odżywiamy się zdrowo i że Michaśka je niezdrowo w przedszkolu. I na tym chyba zakończę to swoje narzekanie.
kitiketia
PostWysłany: Śro 14:38, 08 Cze 2011    Temat postu:

No dla mnie trochę to wygląda na narzekanie , bo z Twojego pierwszego postu wynika ,że prosisz o pomysły na zainteresowanie zdrowym żywieniem Panią dyrektori z tego co widzę to forumowiczki podsuneły trzy pomysły i każdy dla ciebie był kiepski:) Dziwi mnie to , bo skoro u Michaśki w przedszkolu jest kiepski jadlospis to ja bym starała się zrobić wszystko aby tak nie było przecież to chodzi o zdrowie dzieciaków prawda? Albo się zdrowo odżywiamy albo nie , albo dajemy słodycze dziecku albo nie - to się nazywa konsekwencja.
Jeżeli chodzi o incjatorów kamapnii widzę, że to jakiś instytut a nie prywatna incjatywa rodziców a dla mnie jest to już w pewien sposób "podejrzane" Wesoly
bellamika
PostWysłany: Wto 12:08, 07 Cze 2011    Temat postu:

kitiketia napisał:
bellamika napisał:
kitiketia napisał:
Bellamika myślę,że nie jestem w tym temacie osamotniona , zwyczajnie pracuję w trzech przedszkolach i oceniam to co widzę dlatego też odpowiedziałam w tym wątku , może w innych przedszkolach jest inaczej nie wiem. Poza tym skoro rzeczywiście znasz tak wiele matek niezadowolonych z przedszkolnego menue to może trzeba coś z tym zrobić a nie narzekać przecież tu chodzi o "dobro" waszych dzieci jesteśmy w końcu ty co jemy:)


Masz oczywiście racje Wesoly stąd mój link w pierwszym poście i zainteresowanie tematem jest jak widać nie tylko z mojej strony, skoro taka kampania ma miejsce i to nie ja ją sobie wymyśliłam. Oczywiście nie chcę uogólniać, dlatego też chciałam się od was dowiedzieć co i jak. I uważasz że mój link i rozmowy na ten temat to zwykłe narzekanie? Bo ja tak nie uważam po prostu chciałam z Wami przedyskutować temat.


Myślisz ,że ta kampania to z incjatywy rodziców? Wesoly wątpię
ni uważam ,że ten link to narzekanie nie wiem skąd te wnioski , być może mamy dwie różne definicje dyskusji:) ale u nas to norma pryznajmniej bellamiko jest z kim podyskutować Wesolya z tym narzekaniem to nie bierz tego zbyt do siebie:) ponoc to nasza cecha narodowa:)


Nie biorę do siebie bo po prostu nie narzekam, wręcz mnie wkurza jak ktoś tylko chodzi i buczy Mruga ale Ty mi zarzuciłaś, że narzekam więc się bronię, a definicja dyskusji jest jedna więc powinnyśmy znać tą samą. Jeśli chodzi o link to wiem czyja to inicjatywa bo znam troszkę ludzi którzy się tym zajmują, więc Twoje wątpliwości mogę rozwiać bez problemu.

Może reszta dziewczyn się wypowie, nie ma tu ma przedszkolaków?
kitiketia
PostWysłany: Wto 7:14, 07 Cze 2011    Temat postu:

bellamika napisał:
kitiketia napisał:
Bellamika myślę,że nie jestem w tym temacie osamotniona , zwyczajnie pracuję w trzech przedszkolach i oceniam to co widzę dlatego też odpowiedziałam w tym wątku , może w innych przedszkolach jest inaczej nie wiem. Poza tym skoro rzeczywiście znasz tak wiele matek niezadowolonych z przedszkolnego menue to może trzeba coś z tym zrobić a nie narzekać przecież tu chodzi o "dobro" waszych dzieci jesteśmy w końcu ty co jemy:)


Masz oczywiście racje Wesoly stąd mój link w pierwszym poście i zainteresowanie tematem jest jak widać nie tylko z mojej strony, skoro taka kampania ma miejsce i to nie ja ją sobie wymyśliłam. Oczywiście nie chcę uogólniać, dlatego też chciałam się od was dowiedzieć co i jak. I uważasz że mój link i rozmowy na ten temat to zwykłe narzekanie? Bo ja tak nie uważam po prostu chciałam z Wami przedyskutować temat.


Myślisz ,że ta kampania to z incjatywy rodziców? Wesoly wątpię
ni uważam ,że ten link to narzekanie nie wiem skąd te wnioski , być może mamy dwie różne definicje dyskusji:) ale u nas to norma pryznajmniej bellamiko jest z kim podyskutować Wesolya z tym narzekaniem to nie bierz tego zbyt do siebie:) ponoc to nasza cecha narodowa:)
bellamika
PostWysłany: Nie 19:19, 05 Cze 2011    Temat postu:

kitiketia napisał:
Bellamika myślę,że nie jestem w tym temacie osamotniona , zwyczajnie pracuję w trzech przedszkolach i oceniam to co widzę dlatego też odpowiedziałam w tym wątku , może w innych przedszkolach jest inaczej nie wiem. Poza tym skoro rzeczywiście znasz tak wiele matek niezadowolonych z przedszkolnego menue to może trzeba coś z tym zrobić a nie narzekać przecież tu chodzi o "dobro" waszych dzieci jesteśmy w końcu ty co jemy:)


Masz oczywiście racje Wesoly stąd mój link w pierwszym poście i zainteresowanie tematem jest jak widać nie tylko z mojej strony, skoro taka kampania ma miejsce i to nie ja ją sobie wymyśliłam. Oczywiście nie chcę uogólniać, dlatego też chciałam się od was dowiedzieć co i jak. I uważasz że mój link i rozmowy na ten temat to zwykłe narzekanie? Bo ja tak nie uważam po prostu chciałam z Wami przedyskutować temat.
kitiketia
PostWysłany: Nie 9:02, 05 Cze 2011    Temat postu:

Bellamika myślę,że nie jestem w tym temacie osamotniona , zwyczajnie pracuję w trzech przedszkolach i oceniam to co widzę dlatego też odpowiedziałam w tym wątku , może w innych przedszkolach jest inaczej nie wiem. Poza tym skoro rzeczywiście znasz tak wiele matek niezadowolonych z przedszkolnego menue to może trzeba coś z tym zrobić a nie narzekać przecież tu chodzi o "dobro" waszych dzieci jesteśmy w końcu ty co jemy:)
bellamika
PostWysłany: Sob 21:36, 04 Cze 2011    Temat postu:

kitiketia napisał:
Magda napisał:
Nie mam pojęcia jak teraz wyglądają posiłki w przedszkolach. Intuicja podpowiada mi jednak, że w menu nie królują razowe pieczywo i makarony, kasze, warzywa. A chyba właśnie zmianie nawyków żywieniowych ma służyć ta akcja, więc byłoby dobrze pozwolić dzieciom na odkrywanie nowych smaków właśnie w przedszkolach - ja swojego pierwszego bakłażana zjadłam dopiero tydzień temu Zawstydzony , a odbyłam pełny cykl przedszkolny i szkolne obiady do trzeciej klasy włącznie Wesoly

A słodycze w przedszkolu nie mieszczą mi się w głowie. Niestety spotkałam się już nawet z chipsowym podwieczorkiem Kwasny


Madzia mylisz się menu w przedszkolu mojego syna i nie tylko zawiera kasze, makarony, warzywa, owoce. ryby. Co do nowych smaków owszem choć zależy skąd np bakłażany pochodzą Wesoly ja staram się nie jeść warzyw importowanych.


Super masz z tym przedzkolnym menu!!!Poprzez ten temat chciałam się właśnie dowiedzieć jak to wygląda w naszych lokalnych przedszkolach i cieszę się, że jest choć jedna Mama zadowolona!!!
kitiketia
PostWysłany: Sob 19:44, 04 Cze 2011    Temat postu:

Magda napisał:
Nie mam pojęcia jak teraz wyglądają posiłki w przedszkolach. Intuicja podpowiada mi jednak, że w menu nie królują razowe pieczywo i makarony, kasze, warzywa. A chyba właśnie zmianie nawyków żywieniowych ma służyć ta akcja, więc byłoby dobrze pozwolić dzieciom na odkrywanie nowych smaków właśnie w przedszkolach - ja swojego pierwszego bakłażana zjadłam dopiero tydzień temu Zawstydzony , a odbyłam pełny cykl przedszkolny i szkolne obiady do trzeciej klasy włącznie Wesoly

A słodycze w przedszkolu nie mieszczą mi się w głowie. Niestety spotkałam się już nawet z chipsowym podwieczorkiem Kwasny


Madzia mylisz się menu w przedszkolu mojego syna i nie tylko zawiera kasze, makarony, warzywa, owoce. ryby. Co do nowych smaków owszem choć zależy skąd np bakłażany pochodzą Wesoly ja staram się nie jeść warzyw importowanych.
kitiketia
PostWysłany: Sob 19:38, 04 Cze 2011    Temat postu:

bellamika napisał:
kitiketia napisał:
Nie sądze żeby to był kiepski pomysł , nie wszyscy rodzice zabraniają jadać słodycze ja osobiście nie mam nic przeciwko temu aby Olaf zjadł w przedszkolu cukierka , jeżeli natomaist dla jakiegoś rodzica jest to problem to zawsze można go obejść i są na to metody.Wesoly no ale to juź będzie zależało od współpracy rodzic-nauczyciel-dziecko:)


Ja też nie zabraniam, ale uważam że owoc zamiast (galaretki do picia, cukierka,bułki z nutellą, placków z cukrem) jest na pewno zdrowszy, a biorąc od uwagę stan uzębienia dzieci Wesoly otyłość , to chyba idziemy ku gorszemu, bo za "moich czasów" nie było galaretki rozpuszczonej do picia Mruga za to pyszny owocowy kompot gotowany przez Panie kucharki Wesoly


Oczywiście ,że owoc jest zdrowszy niż cukierek a komopt zdrowszy niż galaretka .....fakt ten nie podlega dyskusji ale słodycze spożywane w odpowiedniej ilości nie zaszkodzą a jak uszczęśliwią Otyłość ( choc ja osobiście nie zauważyłam epidemii otyłości u dzieci w wieku przedszkolnm) i stan uzębienia dzieciaków jest w największej mierze winą rodziców. Zwyczajnie jezeli na deser jest cukierek to po przedszkolu można dziecku iodpuścić.
Magda
PostWysłany: Pią 22:02, 03 Cze 2011    Temat postu:

Nie mam pojęcia jak teraz wyglądają posiłki w przedszkolach. Intuicja podpowiada mi jednak, że w menu nie królują razowe pieczywo i makarony, kasze, warzywa. A chyba właśnie zmianie nawyków żywieniowych ma służyć ta akcja, więc byłoby dobrze pozwolić dzieciom na odkrywanie nowych smaków właśnie w przedszkolach - ja swojego pierwszego bakłażana zjadłam dopiero tydzień temu Zawstydzony , a odbyłam pełny cykl przedszkolny i szkolne obiady do trzeciej klasy włącznie Wesoly

A słodycze w przedszkolu nie mieszczą mi się w głowie. Niestety spotkałam się już nawet z chipsowym podwieczorkiem Kwasny

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group