Autor Wiadomość
mata-kow
PostWysłany: Nie 22:27, 31 Lip 2011    Temat postu:

ja ryczałam przy czytaniu thillerów - tak się wzruszałam Zdziwiony
kitiketia
PostWysłany: Nie 17:45, 31 Lip 2011    Temat postu:

hehe:) dobre ja płakałam na reklamie coca coli z foczkami:)
Ksantypa
PostWysłany: Pią 9:16, 29 Lip 2011    Temat postu: byłam rozdrażniona

Ja byłam rozdrażniona jak osa. Aż wstyd się przyznać, ale kiedyś rozbeczałam się na Modzie na sukces. Wesoly Jak mój ślubny to zobaczył, to zapytał, czy przypadkiem nie jestem w ciąży. Następnego dnia biegłam po test ciążowy.
iraopau
PostWysłany: Pią 9:56, 30 Paź 2009    Temat postu:

bellamika napisał:
A kochane rozstępy się mogą wcale nie pojawić Mruga i tego Ci życzę!


Dokładnie, dokładnie Wesoly Ja nie miałam wcale Jezyk
bellamika
PostWysłany: Pią 8:57, 30 Paź 2009    Temat postu:

A kochane rozstępy się mogą wcale nie pojawić Mruga i tego Ci życzę!
martini
PostWysłany: Czw 21:21, 29 Paź 2009    Temat postu:

hmmm mogę tonami zajadać żelki Haribo i M&M`sy Wesoly
a poza tym czuję się jak młody Bóg Wesoly
już senne dni przeszły, mdłości nie było w ogóle
... no czasem tylko jakieś drobne humorki
i czekam na kochane pierwsze rozstępy Wesoly
alicja
PostWysłany: Sob 9:49, 28 Lut 2009    Temat postu:

Magda napisał:
pierwszym sygnałem, że jestem w ciąży była niechęć Zosi do mleka piersi Wesoly


...ale ciekawostka! Mruga
kinia
PostWysłany: Sob 8:00, 28 Lut 2009    Temat postu:

ja od 6 m-ca tez pilam pepsi hektolitrami hehehe:)) i caly czas kebaby i pizza ze szpinakiem albo ananasem i kurczakiem. hehehe no i 22 kg do przodu;p
Magda
PostWysłany: Pią 22:13, 27 Lut 2009    Temat postu:

Z Tosią na początku odrzuciło mnie od słodyczy, a pierwszym sygnałem, że jestem w ciąży była niechęć Zosi do mleka piersi Wesoly
W jednej i drugiej ciąży hitem były kwasne i ostre potrawy - niby na chłopaka Mruga
Ze słodyczy zajadałem się maxi kingiem no i piłam pepsi na potęgę.
Cleopatra
PostWysłany: Pią 22:09, 27 Lut 2009    Temat postu:

z Zosia to ja zupe ogorkowa wchlanialam a od ulubionego rosolu mnie odrzucilo, za to hitem byly na poczatku suszone owoce- ratowaly mnie w kazdej opresji a jak mi sie piwa chcialo w tej ciazy to juz moje
mdlosci jakies byly owszem ale i tak bylo wszytko duzo lagodniejsze jak z Marcelem
w obu ciazach furrore robily lody pipi kakaowe
asiunia
PostWysłany: Pią 21:16, 27 Lut 2009    Temat postu:

u mnie obrzydzenie do spagetti i parówek na sam zapach mnie odrzuocało a jak gotowalam spagetti dla meza to z zatkanym nosem Kwasny a najlepiej lody PIPI Wesoly PIEROGI RUUUSKIE i placki po węgiersku mojej mamy mogłabym jesc rano w poludnie i wieczorem Wesoly Wesoly
Agata Służenko
PostWysłany: Pią 20:48, 27 Lut 2009    Temat postu:

A ja jadlam pączki na potege.I bralo mnie na wymioty przez pierwsze 3 mc przy myciu zebow,a tak poza tym nic a nic mi nie bylo i tym sposobem pracowalam do konca 8 mc:)nic tylko zachodzic w ciaze:)

aha no byl jeden minusik ...przytylam ponad 20 kg hehe
marcyś2805
PostWysłany: Pią 20:39, 27 Lut 2009    Temat postu:

Ja chyba ze 4 miesiące obejmowałam deske klozetową takie miałam wymioty. Poza tym oczywiście bolące od początku piersi, i jak koleżanka wyżej zupa ogórkowa, kapusniak, ogóry kiszone i wszystko co kwasne jadłam w duuużych ilościach. Od słodyczy odrzuciło mnie całkowicie, nabrałam na nie ochoty chyba dopiero w 7 miesiącu. Pod koniec ciąży chodziłam jak istna bomba zegarowa- raz sie smiałam raz plakałam Wesoly Mimo tych drobnych niedogodności na początku ciąży wspominam ten okres w moim życiu naprawde wspaniale:)
kinia
PostWysłany: Pią 17:53, 27 Lut 2009    Temat postu:

hehe fajny temat.. mnie starszniebolaly piersi.. stanikaniemoglamnosic.. a pozniej kebaby!! i pierogi ruskie... piwo do 4 m-ca ble fajki okropienstwo.. jak tylko poczulam dym to wymioty byly.. ogolnie nie wymiotowalam.. ale jak dzis pamietam jak w 2 dzien swiat bozego narodzenia kleilam pierogi ruskie,, taka mialam na nie ochote:)) a pod koniec ciazy lody twist ktore moglam dostac tylko w zabce.. czasami dominik jezdzilpo wszystkich zabkach wglogowie zeby kupic mi tego loda;p
iraopau
PostWysłany: Pią 9:29, 27 Lut 2009    Temat postu:

Ja za pierwszym razem fizycznie nie miałam żadnych objawów, bardzo dobrze się czułam. Ale psychicznie było gorzej. Z byle bzdury potrafiłam wszcząć awanturę, na reklamach się rozpłakać itp. Biedny mój mąż, nie wiem jak on to przeżył. Za drugim razem było podobnie, z tym że bardzo dużo jadłam słodyczy

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group