Autor Wiadomość
iraopau
PostWysłany: Pią 10:47, 30 Paź 2009    Temat postu:

Moja Dominika też krzyczy odkąd poszła do przedszkola. Też próbuje z tym walczyć. Oprócz tego ma dużo innych nieznośnych nawyków z przedszkola. Ja ostatnio troche popuściłam swoim Babom i teraz niestety musze to nadrobić. Poprostu trzeba na okrągło być czujnym i nie popuszczać.
kitiketia
PostWysłany: Pon 16:13, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Wesoly może uszka się przytkały od wzasku dzieci rozumiem Szymona baaardzo dobrze Wesoly
Konsekwencja i cierpliwośc to jedyne złote śodki wychowawcze jakie znam Wesoly
salva78
PostWysłany: Pon 12:56, 29 Wrz 2008    Temat postu:

Macierzynstwo to ciezki chleb.

Ostatnio stwierdzilam, ze MY RODZICE czesto tlumaczymy stan zachowan naszych dzieci jako bunt 3latka...4latka...i tak bedzie az do 18stki;))))

KONSEKWENCJA- to jest TO....Jezeli mowie mojemu synowi jeszcze raz...to nie ma ze powtarzam go 3x czy 10x

najgorzej jest na dworze...zanim wytacham sie z domu z ta dwojka....a moj zacznie szalec i mowie jeszcze raz...i mam wracac...trafia mnie jak po 10min pakuje tylek i ide do domu.....no ale widze ze po kilku razach zaczyna to dzialac.

mam strasznie charakterne dziecko- przyznaje sie bez bicie...uparty i zadziorny po mamusi. Mam nadzieje, ze uda mi sie go wychowac...dlatego teraz jestem okrutnie konsekwenta....i nic a nic sie nie denerwuje- co w rozmowie z nim bardzo to go dobija, ze mamuska lajcik ma i jego zachowanie nie dziala;)

a jak wrzeszczy- staje sie dla nas niewidzialny...mowimy mu ze w domu si enie krzyczy...i poki nie znizy tonacji nie reagujemy--->zaczal krzyczec jak poszedl do przedszkola -krzyczy wrecz...na dniach ide mu dodatkowo zbadac sluch-czy to przedszkolny nawyk, czy moze uszka sie przytkaly;)
kitiketia
PostWysłany: Śro 20:40, 20 Cze 2007    Temat postu:

Pewnie wydaje mi się ,że dziecko uczy się wtedy konsekwencji swoich zachowań jeżeli zrobi cos źle ma kare ale powinno miec prawo do wyboru. No przed nami ciotki twardy orzech do zgryzienia Wesoly Macierzyństwo nie jest łatwe Wesoly
kasia g
PostWysłany: Śro 14:28, 20 Cze 2007    Temat postu:

Ja stosuję raczej zabranianie czegoś, ale tego co dam radę zabronić. Np na dworze, jak jest nieusłuchany to mówię 3 razy, że pójdzie do domu. Jak nie reaguje, to go biorę do domu i siedzi. Jak mówię, że nie dostanie loda, to mu go nie daję. Choć ostatnio się trochę poprawił i nie jest taki nieznośny. Ale staram się dotrzymywać słowa. Czasami popuszczam, żeby nie czuł się zniewolony Very Happy i żby wiedział, że od niego też coś zależy. To jest chyba też potrzebne, dla jego pewności siebie.
kitiketia
PostWysłany: Wto 22:20, 19 Cze 2007    Temat postu:

Słuchajcie u takich większych dzieci od trzech lat można już stosować kary , więć kasiu g może jakiś karny dywanik albo tak jak salva podeścik ja myślę,że dla takiego trzy latka starszną karą jest siedzenie w jednym miejscu przez trzy minuty Wesoly
anka
PostWysłany: Wto 21:58, 19 Cze 2007    Temat postu:

najwazniejsze,zebys nie dala sie wyprowadzic z rownowagi (mi nie zawsze sie udaje), najlepiej staraj sie nie zwracac wogole na to uwagi. ja jak chcialam aby moja Weronika cos zrobila to zawsze mowilam jej odwrotnie, mowilam, zeby przypadkiem po sobie nie sprzatala, ze nie pojdziemy z podworka do domu, bo mi sie nie chce itp. Smile przewaznie skutkowalo
kasia g
PostWysłany: Wto 13:35, 19 Cze 2007    Temat postu: Problemy z zachowaniem

Każda z Nas ma czasem większe, lub mniejsze problemy z zachowaniem swoich dzieci. Mój Patryk np. ostatnio przechodzi jakiś bunt. Wszystko na złość, wszystko na "NIE". Żeby tylko na przekór. Jak sobie radzicie drogie mamy z takimi zachowaniami Waszych dzieci?. Bo szczerze mówiąc mi ręce opadają. Oczywiście są dni spokojne, ale są dni kiedy...wrr, ryczeć się chce. Podpowiedzcie coś.

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group